Fogo Unia Leszno miała duże nadzieje, że uda się we Wrocławiu powalczyć o korzystny wynik, który da tej drużynie awans do półfinałów w roli lucky losera. W końcu we Wrocławia ten zespół zawsze radził sobie dobrze. I nie inaczej było tym razem, bo nie obejrzeliśmy jednostronnego spotkania, a kilka biegów przyniosło sporo emocji. Tyle tylko, że Betard Sparta była wyraźnie lepszym zespołem wygrywając z taką przewagą, że to For Nature Solutions Apator Toruń dzięki dobremu wynikowi w Lublinie załapał się do półfinałów jako lucky loser. Kołodziej, Smektała i długo nic Zgodnie z oczekiwaniami świetnie po stronie gości prezentował się Janusz Kołodziej. Doświadczony zawodnik po raz kolejny udowodnił, że gdzie jak gdzie, ale we Wrocławiu czuje się jak ryba w wodzie. Z dobrej strony pokazał się także Bartosz Smektała, którego motocykle - kolokwialnie mówiąc - chciały jechać. Problem jednak w tym, że na tym skończyły się argumenty podopiecznych Piotra Barona. Słabo tym razem wypadł Grzegorz Zengota, dotychczas jeden z liderów drużyny. Fatalnie spisali się zaś Australijczycy, a przede wszystkim Chris Holder. Jeszcze kilka tygodni temu mówił, że chciałby zostać w Lesznie, ale po takim występie nikt nie będzie żałował tego, że działacze zdecydowali się zakontraktować w jego miejsce Andrzeja Lebiediewa. Były mistrz świata był kompletnie bezbarwny i nie pomógł drużynie w awansie do półfinałów. Wreszcie tam wygrali. Niemcy o krok od spektakularnego powrotu Sparta po prostu zrobiła swoje Swoją drogą gospodarze pojechali bardzo solidny mecz, ale bez fajerwerków. Liderzy zrobili swoje - w szczególności Maciej Janowski, który w ostatnim czasie sprawiał wrażenie wolnego, ale w niedzielę dał nadzieję na to, że w rundzie play-off wreszcie pozbędzie się problemów i pomoże drużynie w walce o złoty medal. Tego samego nie można powiedzieć o Piotrze Pawlickim. Jego występ był przeciętny, by nie powiedzieć słaby. Próbował, szarpał, ale niewiele z tego wychodziło. Być może jest tak, że jeszcze nie czuje się w stu procentach dysponowany po kontuzji. Na tym wrocławscy kibice muszą budować swój optymizm, bo bez skutecznego Pawlickiego ciężko będzie sięgnąć po upragniony tytuł mistrza Polski. W ten oto sposób do półfinału awansowała Sparta, a Fogo Unia zakończyła sezon. Goście z Leszna mimo wszystko mogą być zadowoleni z tego, co udało się osiągnąć, bo jeszcze kilka tygodni temu realnie groził im spadek z ligi. Gwiazdor tuż przed meczem najadł się strachu. Został potrącony Wyniki: Betard Sparta 53 9. Piotr Pawlicki 3 (1,1,1,0) 10. Daniel Bewley 13 (3,3,3,1,3) 11. Artiom Łaguta 12 (3,3,3,2,1) 12. Tai Woffinden 9+2 (0,2*,2*,2,3) 13. Maciej Janowski 10+1 (2,2,1,3,2*) 14. Kevin Małkiewicz 3 (3,0,0) 15. Bartłomiej Kowalski 3+2 (2*,0,1*) 16. Kacper Andrzejewski NS Fogo Unia Leszno 37 1. Bartosz Smektała 9 (2,1,3,0,3,0) 2. Janusz Kołodziej 15 (3,3,2,3,2,2) 3. Chris Holder 1 (0,1,-,-) 4. Jaimon Lidsey 6+1 (2,0,2*,1,1) 5. Grzegorz Zengota 4 (1,2,1,0,W) 6. Damian Ratajczak 2+1 (1,1*,0,0) 7. Antoni Mencel 0 (0,0,-) 8. Nazar Parnicki NS