Dzisiejszy turniej rozgrywany w Gdańsku choć nazywany został finałem "A", w rzeczywistości był eliminacjami do zmagań o złoto, które zaplanowane są pod koniec kwietnia w niemieckim Stralsund. Z racji tego, iż zapewniony udział w decydujących zawodach mają już nasi zachodni sąsiedzi, Polacy aby być pewni awansu i nie drżeć o przepustkę w nagrodę za największą ilość punktów spośród drużyn z drugich miejsc, musieli dziś na Pomorzu sięgnąć po zwycięstwo. Na papierze podopiecznych Rafała Dobruckiego czekał spokojny spacerek, ponieważ Francuzom oraz Łotyszom obecnie daleko do ścisłej światowej czołówki. Jedynym poważnym rywalem byli w zasadzie Szwedzi, choć i oni w ostatnich latach też znacznie obniżyli loty. Znacznie ciekawiej zapowiadał się więc finał "B" w Pardubicach, gdzie mieli zmierzyć się chociażby Duńczycy oraz Brytyjczycy z wielkimi gwiazdami w składach. Znanych nazwisk zabrakło z kolei w naszej kadrze. Żużlowcy tacy jak Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski czy nawet Patryk Dudek dostali wolne, w związku z czym wielką szansę otrzymali zawodnicy pukający do wąskiej kadry narodowej. Na domowym obiekcie Zdunek Wybrzeża prezentowali się między innymi Szymon Woźniak, Dominik Kubera oraz Jakub Miśkowiak. Rolę najbardziej doświadczonego przejął zaś czterdziestoletni Jarosław Hampel. Utalentowany nastolatek zadebiutował w seniorskiej reprezentacji To właśnie ostatni z wyżej wymienionych panów zachwycał nas najbardziej i po raz kolejny udowodnił, że jest jak wino, czyli im starszy tym lepszy. Ogólnie rzecz biorąc, na żadnego z "Orłów" nie można powiedzieć złego słowa. Ciut gorsze zawody zaliczył jednie Jakub Miśkowiak, który zmaga się prawdopodobnie z drobnymi problemami, co widzieliśmy też na inaugurację tegorocznej PGE Ekstraligi. "Biało-czerwoni" awans przypieczętowali przed ostatnią serią startów. Skorzystał na tym głównie Wiktor Przyjemski. Młodzieżowiec Abramczyk Polonii w sobotnie popołudnie otrzymał łącznie cztery szanse i zadebiutował w seniorskiej reprezentacji na imprezie rangi mistrzowskiej. Szału co prawda nie zrobił, jednak doświadczenie zdobyte dziś na gdańskim torze na pewno zaprocentuje w przyszłości. Jak wspominaliśmy na wstępie, w Stralsund Polacy na pewno zmierzą się z Niemcami. Pozostałych rywali poznają w niedzielny poranek, gdyż pierwszy bieg w Pardubicach rozpocznie się o 9:30. Wyniki finału "A" Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku:I. Polska: 429. Szymon Woźniak 12 (2,3,3,1,3)10. Jakub Miśkowiak 4 (3,1,0,-)11. Jarosław Hampel 11 (2,3,3,3)12. Dominik Kubera 10 (3,1,3,3)19. Wiktor Przyjemski 5 (1,2,1,1)II. Szwecja: 311. Fredrik Lindgren 11 (1,2,0,3,3,2)2. Antonio Lindbaeck 7 (3,2,2,0,t)3. Jacob Thorssell 8 (1,2,1,2,2)4. Oliver Berntzon 5 (0,2,2,1)17. Philip Hellstroem-Baengs - nie startowałIII. Francja: 2413. David Bellego 13 (3,3,3,1,0,3)14. Dimitri Berge 9 (1,0,2,3,3)15. Mathieu Tresarrieu 1 (0,0,1,0,0)16. Steven Goret 1 (0,d,0,-,1)20. Mathias Tresarrieu - nie startowałIV. Łotwa: 235. Andrzej Lebiediew 11 (2,3,1,2,1,2)6. Jewgienij Kostygow 5 (0,1,2,2,0)7. Daniił Kołodinski - (-,-,-,-)8. Oleg Michaiłow 3 (1,1,1,0)18. Francis Gusts 4 (2,0,0,2,d)