- Trzymamy kciuki za Dominika. To ciężka kontuzja - przyznał Marcin Gortat, mówiąc do prawie 50 tysięcy widzów z płyty stadionu na PGE Narodowym. Kubera trafił w ręce najlepszych lekarzy Dominik Kubera zaliczył upadek na piątkowych kwalifikacjach. Uderzył tak brzydko plecami w twardy tor, że potrzebna była interwencja służb medycznych. Z naszych informacji wynika, że zawodnik Platinum Motoru trafił do szpitala na Szaserów, gdzie mieści się Wojskowy Instytut Medyczny. Po badaniach okazało się, że Kubera doznał kontuzji kręgosłupa, a dokładnie urazu kręgu piersiowego. Jak się dowiedzieliśmy, leczenie żużlowca może potrwać dwa, do trzech miesięcy. Gdyby jednak okazało się, że jest potrzebny jakiś zabieg, to pauza w startach może się wydłużyć nawet do pół roku. Kontuzja przekreśla plany Kubery To fatalna informacja. Kubera to jedna z gwiazd Motoru, numer 2 po Bartoszu Zmarzliku. Jego brak może poważnie osłabić drużynę. Kubera miał wystąpić w sobotniej rundzie Grand Prix Warszawy. W tym roku miał też walczyć o awans do przyszłorocznego cyklu. Kontuzja przekreśla te plany. Teraz jednak najważniejsze jest zdrowie.