Tkocz ani razu nie dojechał do mety, ale zdobył w całym spotkaniu punkt. W wyścigu czwartym jako pierwszy upadł Keynan Rew. Młody zawodnik ROW-u nie chciał wjechać w Australijczyka, dlatego położył motocykl. Sytuacja miała miejsce na ostatnim kółku, dlatego sędzia zaliczył wyniki. W dwóch pozostałych biegach żużlowiec upadał już z własnej winy. Niezadowoleni kibice podkreślają, że 18-latek powinien zająć się czymś zupełnie innym. Tkocz krytykowany przez kibiców ROW-u W każdym klubie wychowankowie spotykają się z krytyką kibiców. Często to się zdarza w Rybniku. Tkocz nie jest pierwszym zawodnikiem, który musi sobie jakoś poradzić z negatywnymi komentarzami. - Kiedy dojdzie do tego, że się nie nadaje do tego sportu? - pyta pan Tomasz. - Nie chodzi o krytykę, ale o zdrowie Kacpra. To fajny chłopak. Uczyć się można dłużej lub krócej i nie chodzi o to, że ktoś przywozi zera. Jeśli zdało się licencję, to przejechanie czterech okrążeń nie powinno być problemem - dodał pan Krzysztof.- Osobiście się mu nie dziwię, bo sam bałbym się usiąść na motor żużlowy. Nie wiem, czy go ktoś ciśnie na siłę do tego sportu? On nawet racjonalnie się nie zachowuje, jadąc jako czwarty. W drugim biegu, kiedy niesie tylko krawężnik, atakuje po orbicie. Po raz kolejny w ostatnim momencie widzi, że koś leży na torze i tworzą się z niczego groźne sytuacje na torze - napisał pan Mariusz. Piszą, żeby dał sobie spokój z żużlem Komentarzy krytykujących zawodnika jest jeszcze więcej. - Ktoś może powiedzieć Tkoczowi, żeby dał sobie spokój z żużlem? Nawet w TV mówili, że panikuje i za szybko kładzie motor. Komuś kiedyś zrobi krzywdę - skomentował kibic Adam. - Kompromituje się na oczach całego środowiska żużlowego w Polsce. Panie Prezesie, dla dobra samego chłopaka, który jest jeszcze młody i ma szansę w życiu wiele osiągnąć, proszę o odsunięcie go od jazdy na żużlu. Jak lubi ten sport, to niech przyucza się do zawodu mechanika, polewaczkowego, nie wiem, zaangażujcie go w jakiś inny sposób, ale dla dobra samego Kacpra, niech rzuci motocykle - stwierdził pan Dariusz.Przeważają opinie negatywne, choć pojawiają się także głosy wsparcia. W obronę Tkocza wzięła pani Laura. Takich komentarzy było troszkę więcej. - W czwartym biegu położył motocykl, żeby nie wjechać w leżącego zawodnika. Położył motocykl dla bezpieczeństwa - źle, wjechałby w zawodnika - też źle. Nie był to dobry występ. Tego nie mówię, na treningach jeździ super. Jak myślisz, czym to jest spowodowane? Bo ja wiem, że to przez hejt i presję, dzieje się jak się dzieje. Nie oszczędzacie go w ogóle - zaznaczyła.Tkocz w pięciu dotychczasowych spotkaniach uzbierał łącznie trzy punkty.