Na przełomie lipca i sierpnia polski żużel spadł z góry na sam dół. 29 lipca Polacy zwyciężyli Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu po pełnym dramaturgii finale. Następne dwa dni były jednak wielkim skandalem w Krośnie, gdzie do skutku nie doszedł 3. finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Do tej pory nie znaleziono winnego. To była przyczyna skandalu Kością niezgody między zawodnikami, a organizatorem była nawierzchnia toru. Zdaniem żużlowców była ona niebezpieczna i nie mieli zamiaru ryzykować utratą zdrowia. Apogeum tego wszystkiego miało miejsce dzień później w poniedziałek. To tego dnia odbyło się drugie podejście do odjechania tych zawodów. Znów się nie powiodło, choć zawodnicy wyjechali na próbę toru, aby przetestować owal wzdłuż i wszerz. Po zjeździe do parku maszyn machnęli tylko ręką. Następnie przed kamerami Canal+ stanęli prezes Cellfast Wilków Krosno, Grzegorz Leśniak oraz wiceprzewodniczący GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski. Słuchając ich można było odnieść wrażenie, iż wzajemnie przerzucali się odpowiedzialnością za całe zdarzenie. Prezes klubu sugerował także, że zawodnicy od samego początku nie mieli zamiaru wystartować w tych zawodach ze względów finansowych. Te słowa ich bardzo oburzyły i momentalnie domagali się przeprosin. Afera zamieciona pod dywan Jeśli mowa o przeprosinach, to takowe wygłosił tylko promotor imprezy, czyli Speedway Events. Klub z Krosna również miał opublikować oświadczenie, co obiecano zawodnikom, lecz do takiej sytuacji nigdy nie doszło. Stacja telewizyjna Canal+ domagała się wyjaśnień ze strony GKSŻ i ustalenia faktów, lecz później cała sprawa ucichła. Winnych całej akcji nie znaleziono do teraz, a sprawę zamieciono pod dywan. Niedawno ogłoszono nowego przewodniczącego GKSŻ, którym został Ireneusz Igielski. Były pracownik klubu z Leszna zastąpił na tym stanowisku Piotra Szymańskiego. Wiceprzewodniczącymi będą Leszek Demski wraz z Dariuszem Cieślakiem, którzy zastąpili Zbigniewa Fiałkowskiego. Co niektórzy śmieją się, iż jest to pokłosie afery w Krośnie. Parę dni temu oficjalnie opublikowano również nowy system rozgrywek, obowiązujący w PGE Ekstralidze i Speedway 2. Ekstralidze od 2025 roku. Został on stworzony w taki sposób, aby każde spotkanie było niezwykle ważne i trzymało kibiców w napięciu do końca sezonu. Zmiana nazwy 1. Ligi Żużlowej wynika z przekształcenia w ligę zawodową, dzięki czemu będzie zarządzana przez Ekstraligę Żużlową. Te wszystkie zmiany cieszą, lecz fani z pewnością chcieliby usłyszeć oficjalną wersję zdarzeń z Krosna.