Choć dla wielu ludzi to niezrozumiałe, kibice żużlowego Apatora Toruń i piłkarskiej Elany Toruń nie przepadają za sobą i co chwilę na mieście próbują udowodnić sobie nawzajem którzy kibice mają więcej siły. Fani Unii Leszno z kolei trzymają się z fanami Elany Toruń. Elanowcy nie mogli zatem przepuścić okazji, by wesprzeć leszczyńskich kibiców i dołączyć do nich na mecz z lokalnym rywalem. Kibice Elany Toruń w Toruniu dołączyli do kibiców Unii Leszczyńscy kibice jechali autobusem na mecz do Torunia, a w mieście Kopernika dołączyli do ich autobusu fani Elany Toruń i razem pojechali pod Motoarenę. Tam doszło do przykrych scen. Zgodnie z naszymi ustaleniami policja zakazała wpuszczenia na mecz kibiców Elany Toruń, choć ci zakupili bilety na spotkanie. Wówczas zaczęła się przykra "akcja". Policja wypuszczała po 4 osoby z kibicowskiego autokaru, każdego legitymując. Po tym, jak wszyscy wyszli z autobusu niektórym kibicom puściły nerwy i zaczęły się bluzgi. Kibice Unii zostali solidarni z kibicami Elany Toruń. Powiedzieli, że nie wejdą na mecz, jeśli i Elana nie wejdzie na mecz. Jak powiedzieli, tak uczynili. Policjanci sprawdzili flagi kibiców, a następnie kazano im się spakować do autobusu i odjechać. Doszło do starć Pod stadionem policja użyła siły wobec kibiców Unii i Elany. Jak udało nam się ustalić co najmniej jeden z kibiców bliżej zapoznał się z policyjną pałką, inny pojechał do policyjnego aresztu, z kolei jeszcze inny miał jechać do aresztu, ale zakończyło się na mandacie wynoszącym 1000 złotych. Ostatecznie fani Unii i Elany nie weszli na stadion. Policja nakazała im powrót do autokaru i kibice się rozjechali. Przez ponad pół meczu stali pod stadionem. W kwestii wpuszczenia fanów na stadion próbował interweniować także leszczyński klub, ale prośby włodarzy klubu na nic się zdały. Stanowisko policji w sprawie O stanowisko w sprawie zapytaliśmy policję. Policja o godzinie 11:35 przesłała nam swoje stanowisko, które w całości publikujemy poniżej: "W związku z informacjami dotyczącymi działań policji podczas zawodów żużlowych, które odbyły się wczoraj (19.04) na terenie Torunia oświadczam: - policjanci nie podejmowali decyzji, kibice których drużyn zostaną wpuszczeni na stadion. To organizator imprezy i jego służby ochrony, jak zawsze w tego typu sytuacjach, podejmował decyzję w tym zakresie. - podczas zabezpieczenia nie działały oddziały zwarte policji. Policyjne siły nie były wprowadzone na stadion. - funkcjonariusze podejmowali interwencje poza stadionem, wobec pojedynczych osób, które naruszały przepisy porządkowe. - w jednym przypadku, policjanci użyci środków przymusu bezpośredniego. Funkcjonariusz interweniował wobec jednego z kibiców, który nie stosował się do poleceń wydanych przez policjanta i stawiał opór. Funkcjonariusz użył wobec tej osoby siły fizycznej i pałki służbowej, co w tym przypadku było uzasadnione okolicznościami interwencji. Kibic został ukarany dwoma mandatami za wykroczenia porządkowe. - w trakcie zabezpieczenia funkcjonariusze wylegitymowali łącznie 58 osób i nałożyli w sumie 3 mandaty. Żadna z osób nie została zatrzymana, a wszystkie czynności policjantów odbyły się w miejscu zabezpieczenia".