Stal pozyskała sponora, ale nie wszyscy są zadowoleni To, że sponsorzy pojawiają się w nazwie drużyn nie jest w żużlu niczym nowym. W Gorzowie właśnie poinformowano, że człon "Moje Bermudy" zostanie zastąpiony przez "ebut.pl". Wychodzi nam z tego dość zabawna nazwa - ebut.pl Stal Gorzów. Z punktu widzenia klubu wszystko się zgadza, bo sponsor tytularny jest niezbędny do spięcia budżetu. Szczególnie w tak trudnych ekonomicznie czasach. Jednak nie wszyscy kibice są w tej sprawie wyrozumiali. W zasadzie można było się spodziewać, że nowa nazwa drużyny Stali wzbudzi w środowisku pewne kontrowersje. Podzieleni są w tej sprawie sami kibice. Oczywiście część z nich docenia, że działacze pozyskali ważnego sponsora, ale niektórzy mają już dość dziwacznych nazw. - Ale żenada - napisał Konrad, a ktoś inny dodał. - Siara! - Konkurs na najgorszą nazwę sponsora tytularnego rozstrzygnięty. A mówili, że gorzej niż Moje Bermudy nie może być - dodał kolejny z internautów. - Wjedziecie z buta do ligi Falubazu, przynajmniej debry powrócą - tak z kolei w gorzkich słowach do sąsiada zza miedzy nawiązał Marcin, który najwyraźniej obawia się o utrzymanie Stali w przyszłym sezonie. Stal Gorzów czeka trudny sezon Wszyscy przeciwny nowej nazwy muszą w Gorzowie zagryź zęby, bo najważniejszy jest rachunek ekonomiczny. Poza wszystkim drużynę czeka w przyszłym roku bardzo trudny sezon. Niektórzy typują Stal do walki o utrzymanie. A przypomnijmy, że mówimy o wicemistrzu Polski. Ten zjazd sportowy spodziewany jest z powodu odejścia z klubu Bartosza Zmarzlika. Mistrz świata w ostatnim czasie ciągnął za uszy cały zespół. Teraz rzeczywistość "post Zmarzlikowa" może okazać się brutalna.