Znakomicie rozpoczął się ten sezon dla Szymona Woźniaka. Wychowanek Polonii Bydgoszcz w PGE Ekstralidze jak na razie doskonale wywiązuje się ze swojego zadania i sprawia, że kibice w Gorzowie nie odczuwają aż tak bardzo odejścia Bartosza Zmarzlika. Dwucyfrówki dla 30-latka stały się już w zasadzie normą. To właśnie jego dobra postawa przyczyniła się między innymi do sensacyjnego remisu ebut.pl Stali w Częstochowie. Jeszcze wcześniej drużynie z województwa lubuskiego udało się pokonać ZOOLeszcz GKM Grudziądz oraz postraszyć na Motoarenie For Nature Solutions Apatora Toruń. Szymon Woźniak oczywiście zachwyca nie tylko w lidze. Przed nim chociażby IMP Challenge, w którym może wywalczyć sobie przepustkę do tegorocznych indywidualnych mistrzostw Polski. W sobotę w Opolu odbył się zaś finał Złotego Kasku. W tych zawodach podopieczny Stanisława Chomskiego akurat nie zachwycił, aczkolwiek siódme miejsce nie jest powodem do wstydu. Ba, dla selekcjonera naszej kadry - Rafała Dobruckiego ta pozycja okazała się wystarczająca do przyznania 30-latkowi dzikiej karty na międzynarodowe eliminacje do cyklu Grand Prix. Janusz Kołodziej też może awansować Oficjalną decyzję trenera poznaliśmy w poniedziałkowy wieczór. Tym samym Woźniak dołączył do grona tych, którzy w Opolu wywalczyli sportowy awans, kończąc zmagania w ścisłej czołówce. Żużlowiec ebut.pl Stali drogę po spełnienie marzenia z dzieciństwa rozpocznie od turnieju w Żarnowicy zaplanowanego na 27 maja. Na Węgry pojedzie również Bartosz Smektała. Tego samego dnia w Lonigo wystartuje Piotr Pawlicki. Do Abensbergu wybierze się Przemysław Pawlicki, a zawody w Debreczynie przypadły Dominikowi Kuberze. Niepocieszony z tej decyzji musi być zwłaszcza Janusz Kołodziej. Kapitan Fogo Unii spisuje się w tym roku jeszcze lepiej niż Szymon Woźniak, jednak ostatecznie musiał obejść się smakiem. - Kabaret i tyle - piszą wściekli fani z Leszna. Pomimo tego, doświadczony żużlowiec wciąż może znaleźć się w elitarnym gronie najlepszych piętnastu zawodników globu. Musi on tylko albo aż triumfować w cyklu Tauron SEC, co wcale nie będzie łatwym zadaniem. Sezon temu zatrzymał go Leon Madsen.