Córka brata Pawła Słupskiego choruje na SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Jest leczona w Centrum Zdrowia Dziecka lekiem refundowanym w Polsce. Choroba może jednak zostać całkowicie zatrzymana dzięki terapii genowej stosowanej w Stanach Zjednoczonych. Dostępna jest również w Polsce. - Mówi się, że życie i zdrowie jest bezcenne. Nie jest to prawda. Cena to ponad 9 milionów złotych. Tyle kosztuje najdroższy lek świata. Lek, który może uratować Ninę - podkreślił polski sędzia. - Ta terapia nie jest jednak refundowana, a kosztuje 9 milionów. Nie jesteśmy w stanie sami jej sfinansować - przyznał Słupski. Udało się już zebrać 130 tysięcy złotych, choć jest to tylko kropla w morzu potrzeb (siepomaga.pl). - Proszę wszystkich o pomoc, bo każdy grosz jest na wagę jej zdrowia. Z góry też serdecznie dziękuję za to wszystko, co już wpłynęło na konto strony zbiórki. Cała akcja będzie miała szanse powodzenia jedynie w przypadku dużej promocji i mobilizacji setek tysięcy dobrych serc - dodał. Arbiter chce dotrzeć do jak największego grona osób. - Wkrótce zbiórka zostanie wsparta licytacjami różnych przedmiotów (tutaj będą licytacje) - podsumował Słupski.