Saga w końcu dobiegła końca. Znalazł klub, wielka kasa dla gwiazdora
W tegorocznym okienku transferowym było wiele zawirowań wokół osoby Jakuba Miśkowiaka. Jego nazwisko przypisywano w kilku klubach z PGE Ekstraligi. Ostatecznie udało mu się osiągnąć porozumienie z Bayersystem GKM-em Grudziądz. To ogromne wzmocnienie dla drużyny, która wymienia najsłabsze ogniwo. Przy okazji mistrz świata juniorów podpisał kolejny kontrakt życia.
Historyczny sezon ma za sobą Bayersystem GKM. Klub pierwszy raz w historii awansował do fazy play-off. Na tym jednak nie chcą zaprzestać. Kulą u nogi w zespole był Kacper Pludra, który wśród zawodników na pozycji U24 notował najgorsze wyniki z całej PGE Ekstraligi. Tutaj jednak zespół dołożył potężne wzmocnienie.
Był jedną nogą w innych klubach
Początkowo wszystko wskazywało, że Jakub Miśkowiak pozostanie w ebut.pl Stali Gorzów. Tak jednak się nie stało. Klub nawet ogłosił w mediach społecznościowych porozumienie na sezon 2025. Problemy finansowe, zawirowania w klubie oraz zmiany w Stali spowodowały, że zawodnik zmienił decyzję.
W pewnym momencie pojawiły się w przestrzeni medialnej informacje, że Miśkowiak może trafić do NovyHotel Falubazu Zielona Góra. Do tego jednak nie doszło. W klubie podstawowym zawodnikiem U24 będzie Michał Curzytek. Falubaz ma czego żałować, bowiem mistrz świata juniorów jest lepszy od Curzytka, a wtedy byłoby o wiele łatwiej walczyć o medale.
- Długo pracowaliśmy nad tym transferem, ale dziś z radością możemy poinformować oficjalnie, że Jakub Miśkowiak będzie reprezentował barwy Bayersystem GKM Grudziądz. Pozyskanie tego zawodnika od początku było dla nas planem numer 1 w okresie transferowym. Jakub niejednokrotnie pokazywał swoją jakość na torach PGE Ekstraligi i jesteśmy przekonani, że będzie silnym ogniwem naszej drużyny, a także jednym z najlepszych zawodników do 24 lat w lidze. W tym sezonie brakowało nam punktów ze strony piątego seniora, dlatego postanowiliśmy wzmocnić tą pozycję i cieszymy, że to się udało. Mamy młody i ambitny zespół, jest w nim 4 byłych Indywidualnych Mistrzów Świata Juniorów i z optymizmem patrzymy na sezon 2025. Witamy Kubę w drużynie i wierzymy, że ten transfer będzie "strzałem w dziesiątkę". - mówi prezes GKM-u Marcin Murawski dla Interia Sport.
Podpisał kontrakt życia. Wielka kasa dla Polaka
Zmiana klubu oznacza, że Miśkowiak kolejny raz podpisze kontrakt życia, opiewający na ogromną kwotę. Z naszych informacji wynika, że podobno w Grudziądzu otrzyma aż 950 tysięcy za podpis oraz 9,5 tysiąca za każdy zdobyty punkt. To ogromna kasa, która sprawia, że Polak będzie najlepiej opłacanym U24 w polskim żużlu.
Pomimo, że ostatnie dwa sezony nie były najlepsze, to inwestycja w Miśkowiaka może się zwrócić. Jest żużlowcem o wiele lepszym od Kacpra Pludry. W Polaku drzemie także potencjał, co pokazywał jako junior, kiedy zostawał młodzieżowym mistrzem świata. Ma także sporą motywację, bo to ostatni rok w roli U24. Musi pokazać o wiele więcej, jeżeli chce pozostać w PGE Ekstralidze.