Bartosz Zmarzlik wybornie zaczął tegoroczny sezon w Grand Prix. Regularnie meldował się w półfinałach, a najczęściej dojeżdżał do wielkiego finału i stawał na podium. Wszyscy zachwycali się formą Polaka. Zwracano uwagę, że do doskonałej jazdy na dystansie dorzucił w tym roku jeszcze perfekcyjne starty. Rywale zdążyli już stracić nadzieje, że ktokolwiek będzie w stanie zabrać mu tytuł mistrza świata. Do czasu. Wszyscy mówią o kryzysie Zmarzlika Sytuacja zmieniła się o 180 stopni, gdy w dwóch ostatnich rundach Polak zdobył ledwie 17 punktów. W Cardiff nie zdołał nawet awansować do półfinałów. We Wrocławiu przed tygodniem było lepiej, ale w półfinale dopadł go pech w postaci defektu. Konkurencja nie spała, bo Fredrik Lindgren i Robert Lambert tracą do Zmarzlika już tylko 15 punktów. W tym wszystkim znamienny jest fakt, że Bartosz w tym roku wygrał tylko jeden turniej. To pokazuje, że wcale dominatorem nie jest, a kryzys sprzętu, jaki go dopadł nie jest absolutnie żadnym wymysłem mediów. Generalnie w środowisku sporo mówi się o tym, na jakim sprzęcie wystartuje w Rydze Zmarzlik. Nie jest bowiem tajemnicą, że Polak testował już silniki Petera Johnsa. Informowaliśmy też, że zamierza kupić jednostki od Briana Kargera, na których świetnie spisuje się m.in. Leon Madsen. Nie można jednak wykluczyć, że pozostanie wierny sprzętowi od Ryszarda Kowalskiego. W ostatnich meczach ligowych Zmarzlik wyglądał już naprawdę dobrze. Wtedy startował właśnie na silnikach od rodaka. Ryga może zdecydować o mistrzostwie Wracając zaś do sobotnich zawodników trzeba wspomnieć, że mogą one mieć kluczowe znaczenia dla końcowych rozstrzygnięć. Do zakończenia cyklu pozostały już tylko trzy rundy. Jeśli Zmarzlik znów spisze się przeciętnie i nie awansuje do finału, to otworzy się szansa przed rozpędzonym Lindgrenem i Lambertem. W boksie Polaka zrobi się nerwowo, bo kwestia mistrzostwa pozostanie sprawą otwartą. Bartosz ma jednak wszystko w swoich rękach i wystarczy, że w Rydze błyśnie, aby zamknąć tego typu dyskusję. Dobry występ w Rydze sprawi, że piąty złoty krążek będzie na wyciągnięcie ręki.