Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sądny dzień dla Unii Tarnów. Rzucili pieniądze na stół i czekają

Wtorek może być kluczowym dniem dla dalszych losów Unii Tarnów. To w tym dniu spodziewana jest informacja dotycząca losów w klubu w kontekście dopuszczenia go do startu na zapleczu PGE Ekstraligi. Miejscowi działacze deklarują spłatę długów i zapewniają, że stadion ulegnie niezbędnej modernizacji. Teraz wszystko w rękach żużlowych decydentów. Nikt w Tarnowie spać spokojnie jednak nie może.

Kibice Unii Tarnów
Kibice Unii Tarnów/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

To będzie nerwowy dzień w Tarnowie. Unia Tarnów w ostatnich tygodniach walczyła o spłatę długów i przetrwanie. Klub chce wystartować w 2. Metalkas Ekstralidze mimo tego, że początkowe rekomendacje wydane przez Ekstraligę Żużlową były negatywne. W klubie liczą na wyrozumiałość, bo w przeciwnym wypadku to może być koniec żużla w tym mieście.

Unia twierdzi, że zrobiła wszystko, co mogła

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes Unii Tarnów Kamil Góral potwierdził to, o czym informowaliśmy już wcześniej. Mianowicie klub uporządkował najważniejsze kwestie, które są wymagane w związku z procesem licencyjnym w 2. Metalkas Ekstralidze.

Kluczowa sprawa to rzecz jasna finanse. Jeszcze w tym tygodniu wszyscy zawodnicy mają zostać spłaceni. Tutaj jest jednak jedno "ale", bo między klubem a żużlowcami miało dojść do ugody, a niewielka - jak zapewniają działacze - część wypłat z tytułu kontraktów była renegocjowana. Na papierze wszystko się zgadza, choć wiemy, że żużlowe władze niechętnie spoglądają na takie praktyki.

Druga sprawa to stadion. Tutaj też są dobre informacje, bo w sprawę zaangażował się sam prezydent miasta. Ten był nawet na łączach z władzami Ekstraligi Żużlowej i Polskiego Związku Motorowego. Unia jest gotowa do przeprowadzenia niezbędnych prac związanych z odwodnieniem, oświetleniem, zakupem band dmuchanych plandeki oraz innymi wymogami. Prace miałyby ruszyć w zasadzie jak najszybciej.

Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław Handball. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Unia pochwaliła się sponosorem tytularnym

Na rzeczonej konferencji prasowej pojawił się też Krzysztof Kołodziej, właściciel firmy Autona, która w ostatnich dniach została ogłoszona sponsorem tytularnym klubu. To krok milowy, bo na konto żużlowej spółki ma wpłynąć nawet milion złotych. To rzecz jasna nieoficjalne kwoty, ale właściciel firmy otwarcie mówił o swoim zaangażowaniu - nie tylko finansowym, ale także organizacyjnym.

Najpewniej dziś więc poznamy decyzję co do dalszych losów żużlowej Unii. Jeśli będzie zielone światło, to klub natychmiast przystąpi do budowy drużyny. W przeciwnym razie istnieje poważne ryzyko, że w przyszłym roku żużla w Tarnowie nie będzie.

Unia Tarnów wygrywa Krajową Ligę Żużlową/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Unia Tarnów z awansem do Metalkas 2. Ekstraligi/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Tłumy na stadionie Unii Tarnów/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem