Już przed sezonem 2023 team Przyjemskiego zapowiedział wprost - poczekamy jeszcze tylko rok. Aby się rozwijać, Wiktor po prostu musi mieć styczność z najlepszymi na świecie co tydzień, a nie tylko od święta. W 1. Lidze powoli nie ma już dla niego rywali i całkiem możliwe, że skończy sezon jak najskuteczniejszy zawodnik całych rozgrywek. To wyczyn niesamowity, biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o chłopaku który w maju skończył dopiero 18 lat. O Przyjemskiego biją się kluby z PGE Ekstraligi. Jako że Wiktor mocno poturbował się w lubelskim finale MIMP i na 95 procent ma koniec sezonu, Polonii nie będzie dane już skorzystać z juniora podczas meczu ligowego. A tych zostały dwa lub cztery. Wszystko zależy od tego, czy Polonia przejdzie ROW Rybnik. Rywale też pojadą bez lidera, więc szanse są wyrównane. Może nawet to ROW urasta do miana faworyta, ponieważ w przeciwieństwie do Polonii może zastosować zastępstwo zawodnika za Patricka Hansena. Wiedzą, co będzie. Proszą tylko o to Fani z Bydgoszczy doskonale zdają sobie sprawę, że wkrótce nastąpi ogłoszenie tego, o czym mówiło się od dawna. Wiktor Przyjemski oficjalnie powie, że odchodzi z Polonii. Oczywiście żaden kibic nie ma mu tego za złe. Widać jednak u nich żal, że zabraknie prawdziwego pożegnania na torze. Raczej można być pewnym, że młoda gwiazda odejdzie, bo trudno wierzyć by Polonia wygrała z Falubazem, a przecież najpierw musi pokonać ROW. Już z Przyjemskim w składzie szanse na bycie lepszym niż Falubaz były iluzoryczne. Kibice Polonii liczą na jakieś spotkanie z Wiktorem po sezonie, jesienią lub zimą. Takie pomysły często przewijają się w komentarzach. Widać, że sporo osób chce podziękować temu chłopakowi za to wszystko co zrobił dla Polonii w tak krótkim czasie. W ciągu dwóch lat z nieopierzonego młokosa stał się liderem pełną gębą, który w zasadzie nie notuje wpadek. Ostatnio wyliczyliśmy nawet, że bez Przyjemskiego w składzie Polonia prawdopodobnie spadłaby z ligi. Już teraz w Bydgoszczy są obawy o to, jak będzie wyglądał zespół bez niego.