W zeszłym tygodniu podaliśmy do informacji, że usługami Patryka Dudka zainteresowana jest Sparta Wrocław, a docelowy transfer miałby się odbyć przed sezonem 2025. Sparta zaprzeczyła tym informacjom za pośrednictwem mediów społecznościowych. Włodarze Apatora Toruń wydają się być pogodzeni z faktem straty byłego indywidualnego wicemistrza świata. - Budujemy skład na sezon 2025, ale szukamy też sponsorów i prowadzimy cały czas rozmowy. Będziemy poszukiwać nowego sponsora tytularnego, bo z aktualnym kończy się umowa na koniec roku. Po prostu ciężko pracujemy myśląc o przyszłości - mówi Przemysław Termiński w wywiadzie dla Tygodnika Żużlowego. Dwóch zawodników pozostanie. Z Dudkiem nie rozmawiali na ten temat Zgodnie ze słowami Przemysława Termińskiego, z Patrykiem Dudkiem nie były jeszcze toczone rozmowy dotyczące sezonu 2025. Z pozostałymi liderami już tak. - Co do Patryka to jeszcze nie wiem, bo rozmowy trwają. Na ten moment na pewno Emil i Lambert zostają w Toruniu. Z Patrykiem nie rozmawialiśmy jeszcze o sezonie 2025. Na to przyjdzie czas. Dwóch zawodników jest już pewnych i to będzie szkielet zespołu na przyszłość. Wiktor Lampart też ma przed sobą jeszcze dwa lata startów jako zawodnik U-24 i jeżeli nic się nie wydarzy i nie zmieni, to on również zostanie w Apatorze na sezon 2025 - tłumaczy Przemysław Termiński. To dlatego myślą już o sezonie 2025 Po co torunianie tak szybko budują kadrę na sezon 2025? Po pierwsze nie chcą być za rywalami, po drugie oczekują stabilności. - Żeby zbudować w Toruniu coś stabilnego, żeby nie skakać z kwiatka na kwiatek i co sezon zmieniać zawodników. Zawodnicy mają czas żeby wjechać się w tor, uczą się drużyny i fajniej to wtedy wygląda, niż zmiany po każdym sezonie i szukanie czegoś od nowa - zakończył Termiński.