Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rzucił wyzwanie polskiemu inżynierowi. Nawet Zmarzlik może mu nie pomóc

Mocnym akcentem sezon 2024 kończy Ashley Holloway, tuner mieszkający w Polsce uchodzący za numer dwa na świecie spośród żużlowych tunerów. Jedynką jest Ryszard Kowalski, który dba o sprzęt Bartosza Zmarzlika. Brytyjczyk za rok będzie chciał przełamać hegemonię Kowalskiego. Jego zawodnicy błyszczeli w niedawnym finale Grand Prix Challenge. Nadzieją jest też świetna forma Roberta Lamberta, który zagarnął srebrny medal mistrzostw świata.

Ashley Holloway, czołowy tuner na świecie.
Ashley Holloway, czołowy tuner na świecie./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

W tym roku wyjątkowo dużo mówiło się i pisało o żużlowych tunerach. To za sprawą m.in. Ryszarda Kowalskiego, polskiego inżyniera, który od lat współpracuje z Bartoszem Zmarzlikiem. Polak miewał problemy z prędkością i spekulowało się, że może nawet zdecydować się na zakończenie tej współpracy. Z usług tunera spod Cieplic zrezygnowało kilku klasowych zawodników w tym m.in. Dominik Kubera.

To on rzuci wyzwanie Ryszardowi Kowalskiemu

Ostatecznie polski mechanik może świętować, bo kolejny rok z rzędu cieszy się z tytułu mistrza świata, który wywalczył jego jeździec. W środowisku panuje jednak przekonanie, że tak zaciętego i wyrównanego poziomu wśród tunerów już dawno nie było, a przyszły sezon zapowiada się pod tym kątem bardzo ciekawie. Tradycyjnie już mocno łokciami rozpycha się Ashley Holloway. 

Brytyjczyk mieszkający w Bydgoszczy też miał dobry okres. To za sprawą Roberta Lamberta, który wywalczył srebrny medal mistrzostw świata. Błyszczało też kilku innych zawodników. Ukoronowaniem tego dobrego dla niego roku był niedawny finał Grand Prix Challenge w Pardubicach. Tam awans do przyszłorocznego cyklu wywalczyli Brady Kurtz i Max Fricke, czyli żużlowcy ścigający się na silnikach ASCH-TECH.

Wracając jednak do Lamberta, to należy on do grona tych, którzy potencjalnie są w stanie rzucić wyzwanie Zmarzlikowi. Brytyjczyk jest względnie młody, na dorobku i cały czas się rozwija. Kto wie, co będzie za rok. Holloway może mu pomóc wejść na szczyt.

Matteo Arnaldi - Danił Miedwiediew. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Holloway otwiera peleton ścigający Kowalskiego

Będąc precyzyjnym musimy dodać, że nie tylko Brytyjczyk może mówić o sukcesach w kończącym się już sezonie. Ten był naprawdę dobry także dla Briana Kargera. Duńczyk swego czasu uchodził nawet za "jedynkę" wśród żużlowych tunerów. Później wypadł z obiegu, ale teraz wraca do łask. Najpierw uparcie stawiał na niego Leon Madsen, któremu niespecjalnie szło. W tym roku jednak coś drgnęło, bo coraz więcej zawodników z czołówki sięga po silniki Kargera. Wśród nich - jeszcze testowo, był sam Bartosz Zmarzlik.

Andrzej Lebiediew i Ashley Holloway./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
Ashley Holloway stawia na ścisłą współpracę z zawodnikami. Tu z Piotrem Pawlickim./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
Ashley Holloway w rozmowie z Marcinem Nowakiem./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski



INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem