Prezes Atlasu Wrocław nie przejmuje się utarczką jaka miała miejsce w czasie gry w piłkę nożną między Piotrem Świderskim a młodym Mariuszem Pacholakiem. "Chłopcy mogą służyć za wzór, jeśli chodzi o zaangażowanie i pracę. Mamy naprawdę świetną ekipę, a że były momenty spięć? Z tego się tylko cieszymy, bo adrenalina i sportowa złość musi być. To normalne, że jeden drugiemu nie odpuszcza" - wyjaśnił Andrzej Rusko.