Tai Woffinden wraz ze swoją rodziną wciąż przebywa z dala od Europy. Trzykrotny mistrz świata tegoroczną zimę zdecydował się spędzić na Antypodach, ponieważ w Australii zaplanował on udział w kilku dobrze obsadzonych turniejach. Brytyjczyka w akcji kibice oglądali ostatnio w zeszły weekend, kiedy to wziął udział w memoriale ku czci swojego ojca - Roba, który został rozegrany w Pinjar. Jeden z najlepszych zawodników w historii pokazał się w nim ze znakomitej strony, awansując do biegu finałowego. W nim musiał uznać wyższość Jaimona Lidseya oraz dość niespodziewanego triumfatora - Justina Sedgmena. Oczywiście poza startami w różnego rodzaju turniejach reprezentant Betard Sparty Wrocław kiedy tylko może korzysta ze słońca i wraz ze swoją żoną oraz dwiema pociechami wybiera się na jedną z pobliskich plaż. Ostatnio para zdecydowała się nawet na wylot na Bali, gdzie spędziła błogi tydzień. Nie brakowało wtedy przejażdżek skuterem, wspólnych wieczorów przy zachodzie słońca czy zwiedzania paru ciekawych miejscówek. Żona Taia Woffindena chwali się niesamowitą sylwetką Właśnie do tych wspaniałych chwil na swoim Instagramie powróciła ostatnio Faye Woffinden, czyli żona trzykrotnego czempiona, która podzieliła się z kibicami zdjęciem z hotelowego pokoju. Fani są rzecz jasna zachwyceni i nie tylko klikają "lubię to" pod fotką, ale i zamieszczają pozytywne komentarze. - Wyglądasz naprawdę świetnie - pisze chociażby Ash. - Po prostu ogień - dodaje Sarah. Przed parą jeszcze kilka tygodni spokoju od zwariowanego życia w trakcie trwania sezonu. Pierwsze sparingi odbędą się bowiem już w marcu, a jeśli Betard Sparta marzy o mistrzowskim tytule, to zmagania zakończy dopiero w końcówce września. Do tego dochodzi jeszcze przeprowadzka z Polski do Wielkiej Brytanii, którą Tai zapowiedział jakiś czas temu. Rodzina przez ostatnie lata mieszkała w naszym kraju ze względu na pandemię koronawirusa. Gdy na świecie wreszcie zapanował spokój, małżeństwo zdecydowało się wrócić tam, skąd przybyło. Zobacz również: Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo