W Bydgoszczy w ostatnim czasie wzrosło zainteresowanie rozgrywkami 250 cc, bo kapitalnie prezentuje się Maksymilian Pawełczak. Już zresztą okrzyknięto go drugim Przyjemskim. W związku z tym spora część kibiców zaczęła śledzić zmagania młodszych zawodników, co wcześniej było raczej rzadkością. Fani gdzieś tam słyszeli, że coś takiego istnieje, ale przeważnie nie umieli nawet wymienić nazwisk zawodników. Teraz się to zupełnie zmieniło. I być może Abramczyk Polonia chce z tego właśnie skorzystać. W poniedziałek bydgoski klub opublikował ceny wejściówek na mistrzostwa Europy par 250 cc, które niedługo odbędą się właśnie na torze Polonii. Ceny? Wysokie. 40 zł za trybunę główną, 25 zł za nową trybunę na przeciwległej prostej. Te ceny byłyby jak najbardziej w porządku, gdyby nie to że... dotyczą w zasadzie zawodów dla dzieci. O to kibice mają największe pretensje. - Ktoś tam chyba oszalał. Chcę iść z rodziną na ten turniej i mam zapłacić ponad 100 zł? Nie, dziękuję. Przegięcie - napisał pan Piotr. - Początkowo nie do końca wiedziałem, o co chodzi z tym 250 cc. Gdy o tych zawodach zaczęło się robić głośniej, przeczytałem że jeżdżą tam chłopaki po 12-14 lat. No nie będę płacił za nich takiej kwoty. Jeszcze nie teraz - dodał pan Krystian. Jest mnóstwo komentarzy w takim tonie. Drużyna rozczarowuje, ceny odstraszają Część fanów zwraca też uwagę na to, że wobec raczej kiepskiej postawy Polonii w 1. lidze, można by nieco "udobruchać" tych najwierniejszych, ustalając atrakcyjniejsze ceny biletów na zawody, które tak naprawdę mało kogo interesują. A tak, wyszło że drużyna zawodzi, a klub zdziera z fanów pieniądze. Pytanie, jak ostatecznie kibice podejdą do tematu wysokich cen biletów na mistrzostwa Europy. Często jest tak, że narzekają, a potem finalnie i tak idą. Tutaj mamy jeszcze sporo czasu, bo zawody odbędą się 31 sierpnia. Dodajmy, że kilka dni później stadion Polonii znów będzie gościć mistrzostwa Europy, tym razem już w seniorskim wydaniu. Do Bydgoszczy zjadą uczestnicy cyklu SEC, którzy są już po dwóch turniejach (Częstochowa i Guestrow). Tor Polonii zawsze sprzyjał ciekawym widowiskom, przeważnie po wszelkich turniejach indywidualnych było nad nim wiele zachwytów, a nawet próśb by wrócić tam z cyklem GP. Na razie droga do tego daleka, ale tak czy inaczej już wkrótce będzie można w Bydgoszczy oglądać zawodników ze ścisłej światowej czołówki.