- To stary debil - pisze Kiryłl Cukanow w komentarzu pod wpisem prezesa Eltrox Włókniarza Częstochowa Michała Świącika. Ten porównuje Władimira Putina do Adolfa Hitlera. Pod postem mamy gorącą dyskusję, w którą włącza się rosyjski żużlowiec. Cukanow mówi wprost: Tam cierpią moi przyjaciele Napisaliśmy do Cukanowa wiadomość na Messengerze. Odpowiedział błyskawicznie. - Polityka mnie nie interesuje, ale szkoda mi zwykłych ludzi. Tego, że oni, nie ze swojej winy, znaleźli się w takiej sytuacji. Przepraszam, ale więcej nie mogę powiedzieć. Chcę, tylko żeby to się jak najszybciej skończyło, żeby na świecie nie było wojny. Przepraszam - zakończył przesłaną nam wiadomość głosową. Po chwili odezwał się ponownie. - Długo mieszkałem na Ukrainie. Tam jest moja eks-dziewczyna, tam są moi koledzy. Szkoda, że takie rzeczy się dzieją, a ja nic nie mogę z tym zrobić. Zobaczymy, co będzie dalej - stwierdził. Na pytanie, czy z jego byłą miłością i kolegami wszystko w porządku odpowiedział twierdząco. O tym, co mówią na temat wojny rosyjskie media, nie chciał rozmawiać. Zapytaliśmy o to, bo prezes Świącik zwrócił uwagę na propagandę, która szerzy się w rosyjskiej opinii publicznej. - Oglądając przed chwilką rosyjskie wiadomości na RT HD i ROSSIYA 24 muszę powiedzieć, że ryją beret swoim obywatelom strasznie. Jeśli Rosjanie w to wierzą, to dla nich Putin będzie Bogiem i wybawcą. Prezes klubu PGE Ekstraligi nie przebiera w słowach Po chwili prezes wypowiedział się jeszcze w temacie odpowiedzialności za działania wojenne Putina. - Każdy obywatel Rosji powinien na własnej skórze odczuć sankcje nałożone przez świat. To Rosjanie powinni zrobić porządek z Putinem. Nie może być tak, że Rosja zachowuje się jak Niemcy w 1939, a Rosjanie korzystają z dobroci i swobód całego świata. Wybrali wariata, to niech odpowiadają za jego czyny - kwituje działacz. Nie wszyscy Rosjanie popierają jednak Putina, a już na pewno nie są za wojną. Cukanow nie jest pierwszym, który nie chce wojny. Pierwszy zabrał głos piłkarz Fiodor Smołow, wczoraj zdecydowane stanowisko zajęły też gwiazdy rosyjskiego żużla. Najbardziej zaangażował się Gleb Czugunow, który oskarżył zwykłych Rosjan, że kiedy inni protestowali, to oni siedzieli w ciepłych domach i się śmiali.