Od odejścia Łaguty z GKM-u minęło już trochę czasu. Był to jednak jego pierwszy mecz w Grudziądzu przy udziale publiczności, odkąd zdecydował się na zmianę pracodawcy. W 2021 roku, kiedy wrocławianie przyjechali, to spotkanie toczyło się przy zamkniętych trybunach. Poprzedni sezon wszyscy doskonale pamiętają. Mistrz świata był zawieszony wskutek sankcji nałożonych na rosyjskich żużlowców za atak wojsk Władimira Putina na Ukrainę. Łaguta mówi o powrocie do Grudziądza Na przedmeczowej prezentacji Łagutę przywitały oklaski, choć aplauz nie był tak głośny jak w przypadku przeczytania przez prezentera nazwisk zawodników gospodarzy. - Uczucie jest fajne, fajni kibice i fajna atmosfera na tym stadionie. Jestem zadowolony z tego, jak spisywał się tor. Był bardzo dobrze przygotowany. Cieszy wygrana - powiedział Rosjanin, który w Grudziądzu uzbierał 12 punktów (1,3,3,3,2).Kilkanaście dni temu w rozmowie z Interią Wadim Tarasienko zdradził, że chciał nabyć od Łaguty silnik na grudziądzki tor. Mistrz świata jednak nie chciał się go pozbywać (WIĘCEJ TUTAJ). Ta decyzja pomogła mu osiągnąć dobry wynik w starciu przeciwko GKM-owi. - Miałem specjalny silnik na Grudziądz, bo tylko tutaj ten silnik używam - zaznaczył. - Na wyjazdach mecze zawsze są ciężkie. Chłopacy u siebie w domu mają dobrze przygotowany sprzęt. Najważniejsza jest wygrana, jedziemy dalej - dodał żużlowiec. Łaguta skuteczniejszy niż Tarasienko Zaprawiony w ekstraligowych bojach Łaguta jest wujkiem Tarasienki, dla którego jest to debiutancki sezon w najlepszej lidze świata. - Fajnie się rozwija. Czasami gadamy, żeby dopasować mu motor. Bardzo chce pozostać w PGE Ekstralidze, dalej będę mu pomagał. Nasz wyścig przeciwko sobie? Ja wiem, jak w Grudziądzu wygrać start i gdzie trzeba jechać. Znam też ścieżki, tor za bardzo się nie zmienił. Wszystko zostało tak samo - ocenił.Łagutę w Grudziądzu nic nie zaskoczyło. - Tor jest ten sam, nawet silnik miałem ten sam. Tor naprawdę za bardzo się nie zmienił. Zawsze jest ciężka rywalizacja jak przyjeżdżasz na wyjazd. Nawet w Grudziądzu, chociaż znam ten tor i mam dopasowany silnik. W PGE Ekstralidze każdy jedzie dobrze - stwierdził lider Sparty. Wrocławianie po sześciu kolejkach mają na swoim koncie sześć zwycięstw. Pierwszą część rundy zasadniczej zakończą domowym meczem z Cellfast Wilkami Krosno (26 maja o godz. 20:30).