Wadim Tarasienko wzmocni w tym sezonie ZOOleszcz GKM Grudziądz. Klub zakontraktował go już na sezon 2022, ale wtedy Tarasienko nie mógł jechać, bo został zawieszony wraz z innymi zawodnikami z Rosji po inwazji armii Putina w Ukrainie. Długa i kręta droga Tarasienki do PGE Ekstraligi W tym roku Polski Związek Motorowy zgodził się na jazdę Rosjan z polskim paszportem, więc Tarasienko, który dostał nasze obywatelstwo w styczniu, będzie mógł wreszcie pojechać dla GKM-u w PGE Ekstralidze. To nie będzie jednak taka łatwa sprawa, jak się wcześniej wydawało. Już od jakiegoś czasu wiemy, że Tarasienko będzie mógł być zakontraktowany przez GKM dopiero w pierwszym wiosennym oknie transferowym, czyli po trzeciej kolejce. Wiemy też, że choć dostał polskie obywatelstwo, to nie będzie mógł jeździć jako Polak, co komplikuje plany GKM-u. Dream-teamu już nie uda się zbudować. GKM Grudziądz liczył, że problemu skończą się 28 marca W ogóle to w Grudziądzu wyobrażali to sobie tak, że 28 marca Tarasienko zda egzamin na licencję (to jest wymóg, bo na rosyjskiej licencji jechać nie może) i zostanie potwierdzony do ligi podobnie, jak każdy inny ze zdających. W PZM wytłumaczono nam jednak, że to błędne myślenie. Po pierwsze Tarasienko nie zostanie potwierdzony z automatu, bo to dotyczy jedynie adeptów żużlowych szkółek. Młodzi zawodnicy, między 16 a 21 rokiem życia, po zdaniu takiego egzaminu od razu mogą jeździć w lidze. Tarasienko ma 28 lat, adeptem nie jest. Tarasienko będzie mógł zdawać egzamin dopiero w kwietniu Po drugie, i to jest ta nowa, kolejna zła wiadomość, Tarasienko nie będzie mógł zdawać 28 marca. W związku poinformowali nas, że w tym przypadku kolejność jest taka, że najpierw podpisanie kontraktu, a potem egzamin. Kontrakt Tarasienko będzie mógł podpisać w pierwszym śródrocznym oknie transferowym, które otwiera się po trzeciej kolejce i potrwa 5 dni. 3. kolejka kończy się 23 kwietnia, więc okno otworzy się 24 kwietnia i dopiero w tym dniu Tarasienko podpisze kontrakt. Czy zdąży na ważny mecz z Wilkami Krosno? A co z uprawnieniami do jazdy? Jeśli nic się nie zmieni, to 26 kwietnia jest planowany drugi w tym roku egzamin na licencję Ż. Teraz w GKM muszą trzymać kciuki, żeby nic się nie zmieniło, żeby ten egzamin nie został odwołany lub przesunięty. Kolejny jest planowany dopiero 29 maja. To już będzie połowa sezonu zasadniczego. GKM i Tarasienkę czekają nerwowe tygodnie wyczekiwania. A kiedy otworzy się okno, to wszystko będzie musiało być dopięte na ostatni guzik. I jeszcze trzeba trzymać kciuki, żeby pogoda lub inne okoliczności nie storpedowały planów. Przesunięcie egzaminu choćby o kilka dni będzie katastrofą. 30 kwietnia GKM ma ważny wyjazdowy mecz z Cellfast Wilkami Krosno. Porażka tam może wiele skomplikować. Dlatego Tarasienko bardzo by się wtedy przydał. Zobacz również: Wydał wszystkie pieniądze, jakie ma. Plan jest prosty