Po sytuacji z Czugunowem zmieniły się przepisy Po tym, jak Gleb Czugunow dostał obywatelstwo w 2020 roku, PZM wprowadził przepisy, które miały być zabezpieczeniem dla sytuacji, w których zawodnik stara się o polskie obywatelstwo tylko ze względu klub, który chce ułatwić sobie życie. W przypadku Tarasienki nie ma o tym mowy, bo zawodnik ma żonę Polkę, od wielu lat tu mieszka i płaci podatki. W kontekście żużlowych przepisów to jednak nie ma znaczenia. Art. 18, ust. 8 Regulaminu Zawodów Motocyklowych na Torach Żużlowych, który został wprowadzony po otrzymaniu obywatelstwa przez Gleba Czugunowa, brzmi następująco: Zawodnik, który przed uzyskaniem licencji "Ż" posiadał licencje zawodnika sportu żużlowego innej FMNR nie może być uwzględniony w wymaganej regulaminowo liczbie zawodników krajowych w drużynie, o ile regulamin danego rodzaju rozgrywek wprowadza taki wymóg (nie dotyczy to zawodników, którzy uzyskali licencję "Ż" przed dniem 31.10.2020). Zawodnik, który wykaże, że: 1) co najmniej 5 lat posiada stale miejsce zamieszkania w Polsce, 2) co najmniej 2 lata posiada polskie obywatelstwo, 3) co najmniej 5 lat posiada nieprzerwanie certyfikat rezydencji podatkowej w Polsce, 4) posiada pisemną zgodę FMNR, której licencję na starty w zawodach dotychczas posiadał na posiadanie licencji PZM zarówno krajowej, jak i międzynarodowej, 5) nie posiada licencji innej FMNR, 6) w przypadku posiadania dwóch obywatelstw, złoży oświadczenie, że w rozgrywkach międzynarodowych organizowanych pod egidą FIM i FIM Europa będzie reprezentował wyłącznie PZM i nie będzie korzystał z uprawnień wynikających z drugiego posiadanego obywatelstwa może w okresie podstawowego okienka transferowego wnioskować do PZM o zwolnienie z w/w ograniczenia. Zwolnienie, o którym mowa w zdaniu poprzednim wygasa w przypadku, gdy zawodnik naruszy zakaz korzystania z uprawnień wynikających z drugiego posiadanego obywatelstwa, lub uzyska licencje innej FMNR. Po wygaśnięciu zwolnienia, o którym mowa w zdaniu poprzednim, zawodnik nie ma prawa do ponownego złożenia wniosku o zwolnienie. Tarasienko będzie jeździł jako Polak? Jego otoczenie na to liczy Czytając ten fragment regulaminu wydaje się, że Wadim Tarasienko nie ma najmniejszych szans na jazdę jako zawodnik krajowy w sezonie 2023. Po pierwsze, najpierw musiałby dostać polskie obywatelstwo. Po drugie, nawet jeśli je otrzyma, to nie dostanie zwolnienia z wymienionego wyżej ograniczenia, bo nie spełnia warunku o posiadaniu polskiego obywatelstwa od co najmniej dwóch lat. Opublikowany Regulamin Przynależności Klubowej 2023 daje jednak Rosjaninowi pewną nadzieję. Na Art. 209, ust. 6 powołują się też w otoczeniu zawodnika. Współpracownicy Tarasienki liczą na to, że znajdzie on zastosowanie w przypadku żużlowca. Wspomniany nowy fragment regulaminu brzmi następująco: Niezależnie od postanowień ust. 5 w szczególnych okolicznościach PZM może ustalić indywidulane zasady wydania licencji "Ż" osobie posiadającej obywatelstwo polskie i obywatelstwo państwa, którego federacja narodowa (FMN) została zawieszona (w całości lub części praw) albo wykluczona przez FIM. GKSŻ nabiera wody w usta Sytuacja Rosjan, którzy mają wrócić do rywalizacji w przyszłym sezonie (czyli tych, którzy mają polskie obywatelstwa), jest niejednoznaczna. Przykładowo, Emil Sajfutdinow ma licencję "Ż" z 2010 roku, co mogłoby oznaczać, że otrzyma status zawodnika krajowego, gdy tylko ją odnowi. Czy faktycznie tak jest? Trudno stwierdzić. Artiom Łaguta i Andriej Kudriaszow spełniają najprawdopodobniej wszystkie warunki by mogli być zwolnieni z ograniczenia. Czy PZM takie zwolnienie wyda? Tego również nie wiemy. Pytań jest wiele, a odpowiedzi brak. Zapytaliśmy więc o to, jak wygląda sytuacja Wadima Tarasienki i pozostałych zawodników, którzy mają wrócić w przyszłym sezonie do rywalizacji, Piotra Szymańskiego, przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego. - Na chwilę obecną nie widzimy jeszcze sensu, jako GKSŻ, odnosić się do przyszłych, możliwych scenariuszy, o które pan pyta. PZM zajmie się sprawami ewentualnego przyznania licencji krajowej zawodnikom rosyjskim, posiadającym polskie obywatelstwo, po otrzymaniu kompletu wymaganych regulaminowo dokumentów. Decyzje będą na pewno zgodne z obowiązującymi regulaminami sportu żużlowego - odpowiedział Piotr Szymański. Na tę chwilę nie wiadomo więc jak będzie wyglądać sytuacja Rosjan posiadających polskie obywatelstwa po powrocie do rywalizacji. Zobacz także: Wszyscy dostali słodki prezent od beniaminka! Trener na emeryturze, to i drużyna wiekowa W "The Crown" tego nie pokazali. Nieznane oblicze królowej