Po 5 latach rozłąki Kościecha wrócił do macierzystego klubu, w którym przecież ścigał się przez sześć pierwszych lat swojej kariery. Po przygodach w Pile, Gdańsku i przez ostatni rok w Bydgoszczy żużlowiec znów założy plastron "Aniołów". Apator Toruń to ekipa, która chyba najpóźniej zaczęła budowanie składu na przyszłoroczne rozgrywki. Przyczyną zwłoki były oczywiście kwestie finansowe za sprawą których mówiło się już nawet o tym, że Apator może nie wystartować w 2007 roku. Na szczęście dla kibiców czarnego sportu sytuacja została uregulowana i działacze z zapałem przystąpili do kompletowania składu. Kontrakt podpisał już Ryan Sullivan. Bardzo prawdopodobnym jest też, że w Toruniu zobaczymy Karola Ząbika, który w tym tygodniu na swojej stronie deklarował chęć rozmów z włodarzami Apatora. Nic nie wskazuje też na to, by z klubem miał się rozstać Wiesław Jaguś. Żużlowiec po sezonie deklarował: "Nie wiem, jak ułoży się sytuacja w Apatorze. Nie chciałbym go opuszczać. W tym klubie przecież zaczynałem i chciałbym tez skończyć moją żużlową karierę" - mówił Jaguś. Budowanie drużyny trwa. Wkrótce z pewnością przekonamy się, kto jeszcze ją wzmocni. Konrad Chudziński