Koniec "gościa" w 2. Lidze Żużlowej Zgodnie z informacjami, które żużlowe media podawały już kilka miesięcy temu, w przyszłym sezonie w 2. Lidze Żużlowej nie będzie obowiązywała instytucja "gościa". Przepis, który miał dać zawodnikom szanse na zdobywanie doświadczenia w niższej lidze z czasem okazał się mieć zbyt szerokie zastosowanie. "Gośćmi" byli nie tylko młodzi zawodnicy, niemal tuż po licencji, którzy byli na początku swojej żużlowej drogi, ale nawet zawodnicy startujący w SGP2, czyli byłych indywidualnych mistrzostwach świata juniorów. Wpływ "gości" na końcowe rezultaty drużyn był zbyt duży, dlatego Główna Komisja Sportu Żużlowego postanowiła ukrócić ten proceder. W przyszłym sezonie na drugoligowych torach nie ujrzymy już Wiktora Przyjemskiego, Bartłomieja Kowalskiego, czy Damiana Ratajczaka, chyba, że zostaną wypożyczeni. Ale na to się nie zanosi. Zmiany w przepisie o zawodniku U24 we wszystkich ligach! Potwierdziły się również doniesienia medialne o zmianach w przepisie o zawodniku do lat 24. Od przyszłego sezonu, jeśli w ramach tego zapisu pojawi się w składzie Polak, na pozostałych czterech pozycjach seniorskich będzie musiał znaleźć się co najmniej jeden, a nie jak to było wcześniej, dwóch żużlowców z polską licencją. Poprawka tego zapisu regulaminowego oznacza zmianę przepisu o zawodniku rezerwowym (U23). Narodowość żużlowca spod numeru 8/16 nie będzie w żaden sposób wymuszana przez regulamin, natomiast jeśli będzie on obcokrajowcem, będzie mógł zastępować Polaka-zawodnika U24 tylko wtedy, gdy na pozostałych pozycjach seniorskich będzie minimum dwóch Polaków. Gdy drugim Polakiem w składzie seniorskim będzie zawodnik U24, obcokrajowiec spod numeru 8 nie będzie mógł go zastępować. Jeśli rezerwowym będzie Polak, będzie mógł on zastępować zawodnika U24 niezależnie od liczby Polaków w składzie, czy narodowości tego żużlowca. Co ciekawe, trochę przez przypadek okazało się, że przy okazji zmian w tym przepisie, został on przywrócony w 2. Lidze Żużlowej. W tym sezonie ten zapis regulaminowy nie obowiązywał na najniższym poziomie rozgrywkowym, jednak w komunikacie była mowa o przepisie U24 we wszystkich trzech ligach. Jak potwierdziliśmy w GKSŻ, nie jest to błąd. Przepis o zawodniku do lat 24 będzie w przyszłym sezonie obowiązywał na każdym poziomie rozgrywkowym. Prekontrakty – nowość, która ukróci fikcję? Zdecydowanie najciekawszą informacją z dzisiejszego komunikatu są prekontrakty, czyli żużlowe novum prawne, mające za zadanie ukrócić transferową fikcję. Obecnie jest tak, że - przynajmniej w teorii - do momentu odjechania ostatniego meczu ligowego, zawodnicy nie mogą rozmawiać z klubami, poza tym, z którym mają podpisany kontrakt. Nawet jeśli, np. we wrześniu żużlowiec osiągnie porozumienie z klubem (czy to obecnym, czy nie), to dokument wiążący go do startów w klubie może zostać podpisany dopiero w okienku transferowym, które trwa od 1 do 14 listopada. Od teraz będzie inaczej. Rządzący żużlem doszli chyba do wniosku, że życie w fikcji nie ma już najmniejszego sensu i szykują prawdziwą kontraktową rewolucję. Od przyszłego sezonu będą obowiązywać przepisy umożliwiające podpisanie od 15 czerwca prekontraktu, czyli kontraktu przedwstępnego. Nowe dokumenty będzie można podpisywać na wszystkich poziomach rozgrywkowych, zarówno ze swoimi zawodnikami, jak również z zawodnikami reprezentującymi inne kluby, którzy po sezonie dołączą do kadry danej drużyny. Podpisany prekontrakt będzie trzeba zgłosić w ciągu trzech dni od daty podpisania do organu zarządzającego rozgrywkami, czyli do PGE Ekstraligi lub GKSŻ (w przypadku klubów eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej). Co najważniejsze, prekontrakty, w przeciwieństwie do podpisywanych niegdyś listów intencyjnych, mają realną moc prawną. Podpisany kontrakt przedwstępny będzie obligował zarówno kluby, jak i żużlowców, do podpisania właściwego kontraktu w trakcie okienka transferowego, czyli w dniach 1-14 listopada. Zobacz także: Faworyt na deskach. Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia! Fala zawieszeń w polskiej lidze! O co poszło? Wynik lepszy, niż jazda. Falubaz wciąż w grze o awans