Niespodziewanie, wczoraj Falubaz za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych ogłosił, że ze swoich funkcji zrezygnowali Wojciech Domagała i Monika Zapotoczna. Klub wrzucił lakoniczny post bez wyjaśnień i zablokował możliwość komentowania postu. Kibice nie dostali żadnych wyjaśnień. Żużel. Toczy się postępowanie w prokuraturze. Mowa o fikcyjnym zatrudnieniu W związku z audytem wykonanym w miejskich spółkach w Zielonej Górze złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze. Postępowanie trwa. Chodzi o fikcyjne zatrudnienie czterech osób, które choć umowę miały podpisaną z Zakładem Gospodarki Komunalnej, tak naprawdę pracę wykonywały na rzecz Falubazu. - Postępowanie jest w toku. Jak tylko pojawi się coś przełomowego, to z pewnością taki komunikat się pojawi. Na razie trwają czynności, które są normalną procedurą. Zawiadomienie dotyczyło przede wszystkim byłego już dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej, niemniej nie jest wykluczone, że więcej osób może być pociągniętych do odpowiedzialności. To wyjdzie w toku sprawy. Zawiadomienie dotyczy czterech fikcyjnych umów na różnych stanowiskach w zielonogórskim Zakładzie Gospodarki Komunalnej, bo to on zarządzał spółką. Aktualnie przesłuchiwani są świadkowie - mówi nam prokurator Ewa Antonowicz. Żużel. Prokuratura przyjrzy się też Falubazowi Zielona Góra Prokuratura przyjrzy się nie tylko ZGK, ale także i Falubazowi Zielona Góra, bo na rzecz Falubazu te osoby świadczyły prace. - Oczywiście zbadany zostanie wątek Falubazu. Wszystko trzeba ustalić, bo ktoś podpisał umowy, a ktoś się zgodził na pracę osób trzecich na terenie klubu - mówi Antonowicz. Nagła rezygnacja dwóch osób z tak zaszczytnych i ważnych funkcji może być powiązana ze sprawami, którymi obecnie zajmuje się prokuratura, choćby ze względów wizerunkowych. - Nie mamy informacji, dlaczego Wojciech Domagała i Monika Zapotoczna zrezygnowali ze swoich funkcji, nie wiemy, czy jest to związane ze sprawą - komentuje Antonowicz. O sytuację chcieliśmy zapytać także byłego już prezesa Falubazu, Wojciecha Domagałę, ale nie odebrał od nas telefonu. Jeśli tylko odniesie się do niniejszych informacji, niezwłocznie opublikujemy jego stanowisko w sprawie. - To nieprofesjonalne, że Wojciech Domagała zrezygnował teraz, a nie przed końcem sezonu. Tak naprawdę pan Domagała już zaciągnął zobowiązania na przyszły rok, a teraz składa rezygnację. Tak się nie robi - komentuje były prezes Falubazu, a obecnie poseł na sejm RP, Robert Dowhan. - Kompletnie nas, jako radę miasta taka informacja zaskoczyła. Zawsze staramy się pomagać zielonogórskim klubom sportowym. Miasto ma akcje w klubie, ale nie bierze czynnego udziału w zarządzaniu organizacją. Nie wiemy, jakie są powody rezygnacji osób pełniących funkcje - komentuje dla Interii Jacek Frątczak, przewodniczący Komisji Kultury i Sportu w Radzie Miasta Zielona Góra. Żużel. Adam Goliński namaszczony na nowego prezesa Falubazu Zgodnie z naszymi informacjami większościowy właściciel klubu, Stanisław Bieńkowski już namaścił osobę, która zastąpi Wojciecha Domagałę na stanowisku prezesa. Tę funkcję ma pełnić Adam Goliński, który już wcześniej zarządzał Falubazem. To dobra informacja dla zielonogórskich kibiców, bo za rządów Golińskiego klub ociekał złotem i święcił sukcesy.