Bartłomiej Kowalski był jedną z najgłośniejszych postaci listopadowego okienka transferowego. Jego telefon rozgrzał się do czerwoności, kiedy jasnym stało się, iż junior opuści Eltrox Włókniarz Częstochowa. Choć obiecujący 20-latek ostatecznie dał się skusić Betard Sparcie Wrocław, to sporą chrapkę miała na niego praktycznie połowa PGE Ekstraligi. Zainteresowania jego usługami nie kryły: ZOOLeszcz GKM Grudziądz, For Nature Soluions Apator Toruń ani Moje Bermudy Stal Gorzów. Kowalski pokazał siłę mentalną Początkowo wydawało się, że Kowalski podpisze kontrakt właśnie z tymi ostatnimi. Wdowim groszem przechylającym szalę miała być możliwość współpracy z Bartoszem Zmarzlikiem. Kiedy Kowalski ostatecznie zdecydował się na inny zespół, w Internecie zawrzało. Strona kibiców gorzowskiego klubu opublikowała zdjęcie młodzieżowca ubranego w bluzę Stali i stojącego u boku prezesa klubu. Rodzina zawodnika starała się wytłumaczyć, iż ubrania zostały założone wyłącznie z grzeczności, ale mało kogo przekonywała taka argumentacja. Fani Stali Gorzów czuli się oszukani. Czas nie wyleczył ich ran. Kiedy Kowalski pojawił się na ich stadionie jako zawodnik Betard Sparty, gorzowianie nie dawali mu żyć. Każdemu wyjazdowi na tor młodego zawodnika towarzyszyła lawina wyzwisk, gróźb i wulgarnych okrzyków, którym towarzyszył akompaniament ogłuszających gwizdów. Choć w telewizyjnym wywiadzie po jednym z biegów junior zapewniał, że pseudokibice mimo usilnych starań nie są w stanie wyprowadzić go z równowagi, to ci nie ustawali w niekulturalnym zachowaniu. Kowalski nie kłamał. Mimo młodego wieku imponował tego dnia sporą siłą psychiczną, bo rzeczywiście sprawiał wrażenie człowieka niezwracającego uwagi na to, co dzieje się na trybunach. Wręcz przeciwnie, był jakby podwójnie nakręcony. Zaliczył fenomenalny występ zdobywając 10 punktów w 6 wyścigach. Po swym ostatnim biegu uraczył zresztą stadion rundą honorową na jednym kole. Fani gospodarzy pienili się ze złości, a młodzieżowiec zatrzymał swój motocykl przed trybuną zajmowaną przez gości, by podziękować im za wsparcie.