Od zeszłego tygodnia żużlowa reprezentacja Polski w pocie czoła przygotowuje się do tegorocznego drużynowego pucharu świata i bierze udział w spektakularnym zgrupowaniu na Malcie. Zawodnicy łączą tam przyjemne z pożytecznym, ponieważ poza wymagającymi treningami mają także czas na zwiedzenie pięknej okolicy czy nawet próbowanie lokalnych specjałów. Ostatnio zespół pojawił się chociażby w słynnym miasteczku Sweethaven, znanym z filmu Popeye z Robinem Williamsem w roli głównej. - Było warto, bo wszyscy, będąc tam, zostaliśmy przeniesieni w inny klimat. To było jak powrót do przeszłości. A wszystko to zwiedzaliśmy przy przepięknej pogodzie - mówiła na naszych łamach medialna opiekunka kadry, Natalia Pietrucha. Żużlowcy oczywiście znajdują też czas na przeglądanie mediów społecznościowych. Często robi to chociażby Bartosz Zmarzlik, ponieważ widać, że jest on na bieżąco z trendami. Obecny indywidualny mistrz świata w ekspresowym tempie zareagował bowiem na wyzwanie Anity Włodarczyk, która na swoim Instagramie pokazała jak robi parę pompek na sztandze i zaprosiła do zabawy wielu uznanych sportowców. Na liście oznaczonych poza gwiazdą żużlowych torów pojawili się również między innymi Joanna Jędrzejczyk czy wybitny polski olimpijczyk - Tadeusz Michalik. Bartosz Zmarzlik zaimponował kibicom. Co za technika! Nowy nabytek Motoru Lublin na wykonanie challenge’u potrzebował zaledwie paru godzin, bo filmik w błyskawicznym tempie znalazł się już na jego profilu. - Jestem ciekawa jak sobie z tym wyzwaniem poradzicie? - pytała się lekkoatletka na Instagramie. Jeżeli mielibyśmy więc teraz oceniać zawodników za styl, to Zmarzlikowi z całą pewnością należałaby się co najmniej piątka z plusem. Od razu bowiem widać, że zaproponowane przez lekkoatletkę ćwiczenie nie stanowiło dla niego większych problemów, co jest oczywiście znakomitą wiadomością dla kibiców przed nadchodzącym sezonem. Od fenomenalnego 27-latka w tym roku będzie zależeć naprawdę wiele. Motor, aby obronić tytuł, potrzebuje Zmarzlika punktującego na kosmicznym poziomie. Zobacz również: Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo