NAJWIĘKSZE SUKCESY. Aby znaleźć pierwsze wielkie sukcesy Lokomotivu Daugavpils, to należy się cofnąć do początku lat siedemdziesiątych XX wieku. Wtedy klub startował w radzieckiej lidze żużlowej - pod rosyjską nazwą "Lokomotiw". Dwa mistrzostwa to naprawdę spore osiągnięcie (1970 i 1971), w 1973 roku do kolekcji dołożono jeszcze Puchar ZSRR. Po transformacji ustrojowej i rozpadzie Związku Radzieckiego, Lokomotiv został jedynym żużlowym klubem na Łotwie. Od tego czasu występuje tylko w ligach zagranicznych. Do Polski trafił w sezonie 2005, kiedy na drugoligowych torach zajął trzecią pozycję. Dwa lata później Łotysze zajęli drugą lokatę, udane baraże zapewniły im jednak awans. Przez trzynaście sezonów z rzędu występowali na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej - w latach 2015 i 2016 wygrywali zmagania, ale nie zostali dopuszczeni do PGE Ekstraligi. Można zatem stwierdzić, że Lokomotiv to ofiara przepisów. Z tego powodu na Łotwie inwestowali coraz mniej, co w końcu skończyło się spadkiem w 2020 roku. W następnych rozgrywkach postarają się wrócić na pierwszoligowe tory. NAJWAŻNIEJSZE DATY. 2005 - Zespół z Dyneburga w Polsce jest kojarzony tylko z występami w naszym kraju, więc skupmy się w tej rubryce na poczynaniach Lokomotivu w polskiej lidze. Sezon 2005 to debiut "Łotyszy" w najniższej klasie rozgrywkowej. W ich przypadku sprawdziło się przysłowie "do trzech razy sztuka", bo za trzecim razem wywalczyli awans, po udanych barażach z TŻ-em Lublin (2007 rok). Co ciekawe, w drużynie wtedy występowały takie gwiazdy jak Grigorij Łaguta i Maksim Bogdanow. Nie brakowało "rodzynków" z Polski w osobach obecnego szkoleniowca eWinner Apatora Toruń Tomasza Bajerskiego, a także Piotra Śwista. Artiom Łaguta zaczął regularnie jeździć w sezonie 2008. 2015-2016 - Wtedy Lokomotiv dwa razy z rzędu "wywalczył" awans do PGE Ekstraligi. Słowo "wywalczył" nieprzypadkowo zostało wzięte w cudzysłów. Klubu nie dopuszczono bowiem do jazdy najwyższej klasy rozgrywkowej. Inwestowanie w żużel w końcu działaczom się znudziło, zaczęli oszczędzać, więc nie kontraktowano już zagranicznych gwiazd typu Fredrik Lindgren czy Antonio Lindbaeck, bo po co? NAJWAŻNIEJSI ZAWODNICY. Jak już wyraźnie podkreśliliśmy - Lokomotiv reprezentowali bracia Łagutowie, brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów z 2010 roku Maksim Bogdanow, czy dwaj szwedzcy żużlowcy: Fredrik Lindgren oraz Antonio Lindbaeck. Nie zapominajmy jednak o tych mniej znanych, ale wiernych. 34-letni Kjastas Puodżuks przywdziewa plastron tego klubu od 2008 roku i niewiele wskazuje, by miało to się zmienić. Ponadto Łotysz rozpoczynał jazdę w Polsce - w sezonach 2005 i 2006 - od występów w ekipie z Dyneburga. Miał tylko krótki epizod w Gnieźnie. NAJWAŻNIEJSI LUDZIE. Byłoby grzechem nie wspomnieć o trenerze Nikołaju Kokinie, który stał się trenerską legendą klubu. Ma naprawdę dużo do powiedzenia, jeśli chodzi o wszystkie bieżące sprawy i trzyma Lokomotiv w ryzach. W dodatku jest znany ze świetnej ręki do młodych zawodników - wyszkolił mnóstwo zdolnych żużlowców i prowadzi ich niemal wzorowo. Wiele dobrego dla żużla zrobił na Łotwie zrobił też Wladimir Rybnikow. CO TERAZ? Lokomotiv Daugavpils po spadku postara się wrócić do eWinner 1. Ligi. Głównym konkurentem Łotyszy w walce o awans wydaje się być OK Bedmet Kolejarz Opole. Ekipę z Dyneburga w 2021 roku reprezentować będą m.in. Hans Andersen, Tomas H. Jonasson, Kjastas Puodżuks, Oleg Michaiłow, Francis Gusts oraz inny utalentowani zawodnicy.