Śledztwo w tej sprawie dotyczy tragicznego wypadku na torze w Rybniku. 22 maja w czasie meczu ligowego młody żużlowiec uderzył głową o bandę i tydzień później zmarł w szpitalu. Biegły z zakresu medycyny ma ocenić sprawność ręki Kacpra Woryny. To z nim zderzył się Krystian Rempała. A wcześniej Woryna miał uraz ręki. Z kolei producent kasku ma odpowiedzieć na pytanie, czy to możliwe, że kask może spaść nawet wtedy, gdy jest zapięty. Prokuratura będzie też pytać specjalistów z Polskiego Związku Motorowego o technikę jazdy Woryny i stan toru. Bliscy zmarłego żużlowca twierdzą bowiem, że tor w Rybniku był źle przygotowany, a Kacper Woryna jeździ - i tego dnia też tak miało być - bardzo agresywnie. Skutkiem tego w czasie biegu przypadkowo ułożona kierownica jego motocykla mogła zrzucić kask z głowy Rempały. Przesłuchany jako świadek Woryna odpiera zarzuty. Twierdzi, że rękę ma sprawną, zaprzecza, że jeździ brawurowo i mówi, że po zderzeniu robił wszystko, żeby opanować motocykl. Marcin Buczek <a href="http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-przedluzone-sledztwo-w-sprawie-wypadku-krystiana-rempaly-w-r,nId,2261147" target="_blank">Czytaj też na rmf24.pl</a>