Artiom Łaguta znów dał o sobie znać. Rosjanin ogłosił nowinkę technologiczną, która ma mu pomóc w osiągnięciu jeszcze lepszych rezultatów. Na te słowa uśmiechnął się Bartosz Zmarzlik, którego reakcja wyglądała, jakby doskonale wiedział, co planuje Łaguta. Polecą iskry. Polak ma coś do wyjaśnienia W mistrzostwach świata ostatni raz wspólnie rywalizowali w 2021 roku. Wówczas lepszy okazał się 33-latek, który zgarnął swój pierwszy tytuł w karierze. Na ich kolejne starcie musieliśmy czekać aż półtora roku, bo Łaguta w sezonie 2022 był zawieszony podobnie, jak inni rosyjscy zawodnicy. Ubiegłoroczne Kryterium Asów padło łupem Rosjanina, a dodatkowo pokonał on Zmarzlika w bezpośrednim starciu, wykręcając najszybszy czas dnia. Teraz kibice kolejny raz ostrzą sobie zęby na ich pojedynek. Tegoroczna edycja ponownie była promowana ich nazwiskami. Pierwsze rozstrzygnięcie poznamy już w drugim wyścigu, kiedy obaj spotkają się pod taśmą z wewnętrznych pól. Zmarzlik przed zawodami krótko skomentował zapowiedzi lidera Betard Sparty Wrocław o nowince technologicznej. - Ja taką mogę mieć na jutro - odparł z uśmiechem na twarzy dziennikarzowi TVP Sport. Teraz czekamy na odpowiedź Polaka na torze. Możemy być pewni, że wychowanek Stali Gorzów będzie chciał udowodnić, że to on jest lepszy. Zmarzlik powiedział to wprost. Kombinacje zgubią Łagutę? Często słyszymy o różnych nowinkach, które zawodnicy testują podczas treningów, a także niektórych zawodów. Cztery lata temu największy szum zrobiły opony firmy Anlas. Żużlowcy testowali także tyrystory, paski sprzęgłowe i wiele innych rzeczy. Szczególnie światowa czołówka miała już w swoich motocyklach przeróżne części, które miały pomóc w lepszej prędkości. Wszystko po to, aby być krok przed innymi. Z ręką na sercu można pokusić się o stwierdzenie, że kto jak kto, ale Zmarzlik wszystkie dotychczasowe nowinki był w stanie przerobić i mało czym można go zaskoczyć. Sam zainteresowany uchyla rąbka tajemnicy i wyjaśnia na własnym przykładzie, że nie zawsze innowacyjne rozwiązania okazują się bardziej skuteczne. - Tak naprawdę dzisiaj każdy dysponuje podobnym sprzętem i to są niuanse. Niektóre rzeczy trzeba dopasować pod siebie. Sam ze swojego doświadczenia wiem, że niejednokrotnie były nowe rzeczy, które psuły nam dobry moment w sezonie - kończy.