Żużlowiec zaznaczył, że jeśli będzie musiał wybierać między Falubazem a jazdą w Grand Prix wybierze drużynę, której jest wychowankiem. Umowę ma ważną do 2015 roku. "Wiem, że wiele ryzykuję, ale nie wyobrażam sobie, żeby mój klub musiał wybierać. Nie rezygnuję z Grand Prix. Jestem przygotowany i chcę jeździć, ale liczę, że coś się zmieni i ktoś pójdzie po rozum do głowy" - powiedział Protasiewicz. W drużynie ma też zostać Szwed Andreas Jonsson, który w tym roku zdobył srebrny medal tegorocznego cyklu Grand Prix. Zapis w regulaminie Speedway Ekstraligi na sezon 2012 mówi, że w składzie drużyny na mecz ligowy może znaleźć się tylko jeden uczestnik Grand Prix.