Z zielonogórskim zespołem związał się również na przyszły sezon Niels Krystian Iversen. Duńczyk rozstał się tym samym z toruńskimi "Aniołami", które zresztą nie będą bolały raczej nad tą stratą. Niezadowolenia z postawy Iversena, a także Bjarne Pedersena, nie krył na końcu sezonu szkoleniowiec Apatora Jan Ząbik. Ząbik nie ukrywał, że to właśnie punktów Duńczyków zabrakło w głównej mierze Apatorowi i że zmiany w tym elemencie zespołu są konieczne. Protasiewicz to z pewnością kapitalne wzmocnienie dla ZKŻ Zielona Góra w kontekście przyszłorocznych rozgrywek. Pepe wszakże osiągnął w minionym roku średnią 10 punktów na mecz. Nie jest to dużo, jeśli wziąć pod uwagę przeszłość tego żużlowca, ale dla beniaminka jest to olbrzymi sukces transferowy. Protasiewicz to typowy ligowiec, który niemalże w każdym meczu zapewnia dobrą zdobycz punktową. Inaczej jest już w Grand Prix, gdzie postawę Polaka chyba lepiej w tym momencie przemilczeć... Zielonogórzanom zależy jednak przede wszystkim na silnym liderze ekipy, który może poprowadzić ich do sukcesu w ekstraligowych potyczkach, a takim liderem z pewnością może stać się popularny "Pepe". Może, ale nie musi. Jak będzie czas pokaże. Konrad Chudziński