Problemy Motoru Lublin na ostatniej prostej. Ten transfer wymyka im się z rąk
Gezet Stal Gorzów dostała sygnał, że umówione na lipiec rozmowy z Kacprem Woryną nie mają sensu, bo wybrał on Orlen Oil Motor Lublin. Od jednego z prezesów ekstraligowego klubu słyszmy jednak wprost, że on rozmawiał z Woryną i ten zgłosił gotowość podjęcia rozmów o kontrakcie na 2026 r. Jak to się ma do zapewnień Motoru, że zamknął skład, a Woryna miał być ostatnim brakującym ogniwem?

Gezet Stal Gorzów zabiegała o Kacpra Worynę. Była z nim umówiona na lipiec. Jednak w miniony weekend klub dostał wiadomość, że rozmowy nie mają sensu, bo Woryna związał się z Orlen Oil Motorem Lublin. Jak to się jednak ma do wiadomości, jakie przekazał nam prezes jednego z ekstraligowych klubów?
Woryna przekazał, że jest wolny i do wzięcia
Według jego informacji Woryna wciąż jest na giełdzie. Kiedy ostatnio rozmawiał z zawodnikiem, to przekazał mu, że jest wolny i do wzięcia. Żużlowiec zgłaszał gotowość do rozmów o kontrakcie na 2026. Zresztą wspomniany przez nas prezes rozważa podjęcie negocjacji.
Są przynajmniej dwa wyjaśnienia dla tej całej sytuacji. Po pierwsze Woryna mógł nie chcieć rozmawiać ze Stalą. Wielu żużlowców wciąż ma w pamięci to, że w październiku 2024 Stal była zadłużona na ponad 12 milionów. Niektórzy wciąż zastanawiają się, jak to możliwe, że w kilka miesięcy Stal wyzerowała licznik i wyszła na prostą. Słowem nie wszyscy wierzą w dobrą kondycję klubu. Jack Holder uwierzył i podpisał w Gorzowie kontrakt na 2026, ale Woryna może być w tej drugiej grupie. I może nie chciał podać prawdziwego powodu, żeby nie robić nikomu w Stali przykrości.
Jakie kwity ma Motor Lublin?
Skoro jednak wyraża chęć rozmów z innymi, to znaczy, że chyba te kwity, które ma Motor, nie są aż takie mocne. I tu jest drugie wyjaśnienie. Wielu zawodników robi tak, że dogaduje się z klubem, ale dalej rozmawia z innymi, żeby podbić cenę lub ewentualnie znaleźć lepsze rozwiązanie na ostatniej prostej.
Ktoś powie, że przecież taki Woryna już nie powinien niczego szukać, skoro trafił do takiego klubu, jak Motor, ale warto spojrzeć na to także oczami zawodnika. W Motorze, przy składzie napakowanym gwiazdami, każdy start jest wyzwaniem. Teraz Woryna ma czasem nawet 6 biegów w Krono-Plast Włókniarzu Częstochowa. W Motorze nawet cztery wyścigi mogą okazać się sukcesem. Za tym mogą pójść finansowe straty. Inny klub może dać Worynie nawet minimalnie niższy kontrakt, a i tak może on zarobić więcej dzięki dużej liczbie startów. Bo Motor to skok na głęboką wodę w każdym aspekcie.
Motor Lublin to skok na głęboką wodę
Oczywiście Motor, to są także korzyści, które finalnie mogą przeważyć. To szansa jazdy w jednej drużynie z 5-krotnym mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem i możliwość podpatrywania go z bliska. To szansa na rozwój, bo mając obok siebie takich zawodników, jak Zmarzlik, Frederik Lindgren czy Martin Vaculik nie sposób stać w miejscu. A do tego zestawu dochodzi jeszcze wschodząca gwiazda, jaką jest Mateusz Cierniak.


