Noty dla zawodników ZOOleszcz GKM Grudziądz: Przemysław Pawlicki: 2+ - punkty nie odzwierciedlają postawy wychowanka leszczyńskiej Unii w tym meczu. Poza pierwszym biegiem wyglądał na bardzo wolnego i trudno powiedzieć, że był ważnym ogniwem GKM-u w tym spotkaniu. Krzysztof Kasprzak: 4 - nie był to najlepszy mecz Kasprzaka, ale nie zaprezentował się źle. Walczył ambitnie na dystansie, choć z różnym skutkiem. Dziesięć płatnych punktów to jednak całkiem niezły występ. Frederik Jakobsen: 5 - trzeci kolejny mecz w PGE Ekstralidze zakończony z dwucyfrówką. Powoli widać zależność, że dobry wynik Jakobsena oznacza dobry rezultat GKM-u. Ponownie stracił kilka punktów na dystansie, jednak zdołał dowieźć do mety dwa podwójne zwycięstwa. Widać, że Duńczyk się rozkręca. Bardzo dobry występ. Seweryn Orgacki: brak oceny - nie startował Wiktor Rafalski: 3 - co prawda nie zdobył punków w debiucie w PGE Ekstralidze, ale pozostawił po sobie niezłe wrażenie. W jednym z biegów jechał przez chwilę na punktowanej pozycji, co udowadnia, że pozostawał z rywalami w kontakcie - nie zawsze, ale na to jeszcze przyjdzie czas. Kacper Pludra: 4 - chwilo trwaj! Kolejny dobry występ młodzieżowca GKM-u. Zdobył siedem punktów, z czego dwa w szalenie istotnym biegu czternastym. Z takim Pludrą GKM może myśleć o awansie do fazy play-off. Norbert Krakowiak: 6 - absolutnie fenomenalny występ! Chyba nikt przed sezonem nie typowałby, że Krakowiak odjedzie w tym sezonie mecz, w którym de facto zapewni swojej drużynie zwycięstwo, zdobywając 35% jej punktów. Czapki z głów! Noty dla zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa: Leon Madsen: 4+ - Duńczyk nie pozostawił po sobie tak dobrego wrażenia, jak Kacper Woryna, jednak wciąż był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Włókniarza. Wygrał dwa biegi, w dwóch pozostałych był szybki, jednak nie znalazł patentu na Krakowiaka i Kasprzaka. Na tle mizernej postawy kolegów z zespołu zasłużył na wyróżnienie. Bartosz Smektała: 2+ - wyszedł mu tylko jeden start, gdy w biegu dwunastym przywiózł za plecami bardzo szybkiego Frederika Jakobsena i zdobył trzy punkty. W pozostałych biegach był bardzo wolny. Plus za to, że w czternastym biegu nie szukał upadku, tylko utrzymał się na motocyklu i starał się dogonić zawodników GKM-u po przegranym pierwszym łuku. Fredrik Lindgren: 2 - gdyby taki występ zaliczył Jeppesen, można by mówić o przyzwoitym wyniku. Cztery punkty i pokonani Rafalski oraz Pawlicki to jednak dorobek czwartego zawodnika tegorocznego Grand Prix. Szwed nie sprostał roli lidera - słabych zawodników dowoził za plecami, jednak nawet z nieprzesadnie szybkim Kasprzakiem miał wczoraj problemy. Jonas Jeppesen: 1 - zdobył punkty na Wiktorze Rafalskim i bardzo wolnym Przemysławie Pawlickim. Choć jego dorobek może wskazywać na to, że coś u niego drgnęło, niestety był tak samo bezbarwny, jak w pozostałych meczach tego sezonu. Kacper Woryna: 5+ - kolejny bardzo dobry występ wychowanka rybnickiego ROW-u w ostatnim czasie. Widać, że współpraca z Rafałem Lewickim mu służy, bo był jedynym zawodnikiem Włókniarza, który od początku meczu do końca był bardzo szybki. Wisienką na torcie była jego piękna jazda w biegu piętnastym. Jakub Miśkowiak: 3 - w dwóch biegach wygrał start i pomknął do mety po trzy punkty, w dwóch pozostałych startach nie popisał się dobrą reakcją pod taśmą i przywiózł zera. Brał udział w dwóch z trzech biegów, w których grudziądzanie wygrali podwójnie. Średni występ. Mateusz Świdnicki: 1 - pokonał tylko Wiktora Rafalskiego. Nie tego oczekują od niego kibice Włókniarza. Kajetan Kupiec: brak oceny - nie startował