Prezes ebut.pl Stali Gorzów ten rok zaczął ostrożnie. Gdy zaczęły docierać wieści, że inne kluby kuszą jego zawodników (Motor Lublin Martina Vaculika i Apator Toruń Andersa Thomsena), to przekonywał, że on w tym szaleństwie uczestniczył nie będzie, a rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktów ze swoimi żużlowcami planuje na maj, czerwiec. Polak ma ważny kontrakt, ale prezes Stali go kusi Dowiadujemy się jednak, że Stal nie tylko skupia się na utrzymaniu swojego stanu posiadania, ale i też rozgląda się za nowymi zawodnikami. O tym, że gorzowianie podchodzą do juniora Wiktora Przyjemskiego, już pisaliśmy. To jednak niejedyny ciekawy pomysł prezesa Waldemara Sadowskiego. Wiemy, że działacz Stali rozmawiał z otoczeniem Patryka Dudka i próbował nakłonić team wicemistrza świata na jazdę w Gorzowie. Dudek ma ważny kontrakt z Apatorem do końca października 2024, ale nie ma takiej umowy, której nie dałoby się rozwiązać. Pozostaje pytanie, czy Dudek jest zadowolony z pracy w Toruniu. Apator ma renomę, świetny stadion jest pewnym płatnikiem, ale dla żużlowców liczą się też atmosfera i możliwość rozwoju. A Dudek zarówno w sezon 2022, jak i 2023 wchodził z kłopotami. Jeśli nie były one spowodowane wyłącznie problemami sprzętowymi, to Stal może mieć nadzieję. Dla Dudka Stal mogłaby być niezłą opcją Dla żużlowca mógłby to być niezły ruch (nie od dziś wiadomo, że Gorzów buduje zawodników), bo po zdobyciu srebrnego medalu w Grand Prix 2017 nieco obniżył loty. Mocno odbiła się na nim rezygnacja Jana Anderssona z tuningu silników. U Anderssona był od początku kariery, dobrze czuł się, jeżdżąc na jego sprzęcie. Potem trafił do Ryszarda Kowalskiego, ale coś nie zagrało (choć temat współpracy nie jest zamknięty), a teraz próbuje silników Michała Marmuszewskiego. Inna sprawa, że Dudek w Stali, to byłby naprawdę niezły numer. 30-latek jest wychowankiem Falubazu Zielona Góra, a ten klub żyje ze Stalą, jak pies z kotem. Z drugiej strony zawodnicy już krążyli między tymi dwoma klubami i kibice jakoś to przeżyli. Dodajmy, że w kręgu zainteresowań Stali są też tacy zawodnicy, jak Jakub Miśkowiak, Jack Holder czy Mikkel Michelsen. Akcja poszukiwań jest szeroko zakrojona, bo w Gorzowie liczą się z tym, że nawet dwóch zawodników może od nich odejść.