O przyszłość tego klubu drżano najbardziej. Jednak Metalika Recycling Kolejarz Rawicz spłaca ostatnie zaległości i składa licencyjne papiery. Prezes Kolejarz Rawicz mówi wprost o przyszłości klubu - Zgłaszamy gotowość do jazdy w lidze. Licencję na pewno dostaniemy. Nie oznacza to jednak, że pojedziemy. Idę na rozmowy z burmistrzem, potrzebuję też większego wsparcia sponsorów - mówi nam Sławomir Knop, prezes Kolejarza. Szef klubu deklaruje, że na sezon 2024 jest gotowy wyłożyć milion złotych. Do jazdy w 2. Lidze potrzeba jednak dwóch milionów. Jeśli miasto i sponsorzy wyłożą tę kwotę, to klub z Rawicza nie zniknie z mapy. Kolejarz może sporo zarobić na sprzedaży utalentowanego 16-latka Kolejarz ma solidne fundamenty, bo coraz lepiej działa akademia. Z niej wywodzi się 16-letni Franciszek Majewski, którego chce sześć klubów, w tym Betard Sparta Wrocław, For Nature Solutions Apator Toruń, Enea Falubaz Zielona Góra, InvestHouse Plus PSŻ Poznań, Texom Stal Rzeszów i H.Skrzydlewska Orzeł Łódź. Klub z Rawicza zarobi na sprzedaży Majewskiego minimum 240 tysięcy złotych (dwa lata ekwiwalentu za wyszkolenie), ale może jeszcze coś ugrać z racji ważnego kontraktu. Knop chce 350 tysięcy. Jak uda mu się dobrze sprzedać chłopaka, to nabierze jeszcze większej ochoty, żeby zostać w żużlu. Nawet osiem drużyn w 2. Lidze? To możliwe Tak czy inaczej, pytanie o to, ile klubów pojedzie w 2. Lidze za rok jest jak najbardziej na czasie. Niemcy z Landshut wycofali się z 1. Ligi, bo mieli problem z założeniem spółki w Polsce. W 2. Lidze nie muszą mieć jednak spółki, więc pewnie pojadą. PZM dostał wstępną informację, że MF Trans Landshut Devils jest zainteresowane. Łotysze z Daugavpils również. OK Bedmet Kolejarz Opole, Grupa Azoty Unia Tarnów i Enea Polonia Piła też najpewniej pojadą. Poza tym przegrany z finału 2. Ligi, gdzie wystąpią Ultrapur Start Gniezno i Texom Stal Rzeszów. Mamy zatem czterech polskich pewniaków, a jak zagraniczni nie zmienią zdania, to będzie sześć zespołów. Jak dodamy Rawicz, to siedem. A jest jeszcze szansa na Kraków, gdzie pomaga Krzysztof Cegielski. Tam jest grupa ludzi, która chce reaktywować ligowy żużel. A 8 zespołów na drugoligowym froncie, to byłoby coś.