W PGE Ekstralidze jest już końcówka rundy zasadniczej. Niektóre drużyny walczą o jak najlepsze rozstawienie przed play-offami, inni są jeszcze niepewni utrzymania. Fogo Unia jest w tej drugiej grupie, choć nawet jedno zwycięstwo w dwóch ostatnich spotkaniach powinno zagwarantować leszczynianom miejsce w szóstce. To decydujący moment rozgrywek, jednak w gabinetach działaczy trwają przygotowania do następnego sezonu. Trwa okres transferowy. Kto zostanie u nich po kiepskim sezonie? Będzie rewolucja Rusiecki: Wraca Keynan Rew Prezes Piotr Rusiecki był gościem Radia Elka. Sternik Unii, odpowiadając na pytania kibiców, nie ukrywał, że są prowadzone negocjacje z zawodnikami pod kątem sezonu 2024. Rozmowy trwają od miesiąca. O nazwiskach działacz nie chciał już rozmawiać. Uchylił jednak rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o pozycję U24. Nie jest to dobra wiadomość dla pierwszoligowego Wybrzeża. Gdańszczanie nie przedłużą wypożyczenia Keynana Rew.- Jest z nami już od kilku ładnych lat. Pamiętam jak dziś, przyjechał do mnie do Krzycka i poprosił, czy mógłby zostać jedną noc. Wyszło z tego, że jest z nami już sześć lat nieustannie. Na pewno ten zawodnik dostanie szansę. Myślę, że będzie dwóch na U24. Można powiedzieć, że praktycznie są to nasi wychowankowie. To Nazar Parnicki i Keynan Rew - powiedział Rusiecki na antenie Radia Elka. Dylemat duńskich gwiazd. To ich ostatnia szansa na Ekstraligę Juniorzy Unii nie są bez szans Unia od lat słynie z prowadzania do składu wychowanków. Być może ostatnio nie ma takich gwiazd, jak choćby Dominik Kubera, ale Damian Ratajczak, Antoni Mencel czy Hubert Jabłoński zaznaczyli już swoją obecność w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Jeśli nasi juniorzy będą w stanie ich zastąpić, to może być tak, że pojedziemy trzema juniorami. Wydaje mi się, że póki co jest to melodia przyszłości - dodał prezes.Unia prowadzi również negocjacje z zawodnikami, którzy startują w Lesznie w sezonie 2023. Rusiecki powiedział, że chciałby wszystkich zatrzymać na kolejny rok. Do zmian jednak może dojść. Informowaliśmy już, że możliwy jest transfer zawodnika, który miałby być drugim z liderów zespołu (obok Janusza Kołodzieja). Emila Sajfutdinowa i Roberta Lamberta nie będzie, ale jest szansa na powrót Piotra Pawlickiego.Mówi się, że młodszy z braci miałby zastąpić w Unii jednego z dwójki Bartosz Smektała - Chris Holder.