Tauron Włókniarz Częstochowa zakończył sezon na czwartym miejscu w PGE Ekstralidze. Ten wynik, tym bardziej z perspektywy walki o brązowy medal z teoretycznie niżej notowanym przez cały rok rywalem w Częstochowie odebrany był jako porażka. Tego samego zdania był prezes Tauron Włókniarza Częstochowa, Michał Świącik, który nie bał się po batalii o brązowy medal stanąć przed kamerami Canal+ Sport 5. - Niektórzy zawodnicy nie do końca potrafili się zmobilizować. Mam złość do zawodników, ale i też osób odpowiedzialnych za ich przygotowanie. Pion sportowy nie powinien działać wyłącznie w parku maszyn, ale i też powinien pomagać rozwiązać te problemy, które są poza torem. Jak ktoś ma kłopot ze sprzętem, to ci ludzie powinni pomóc - mówił prezes Świącik. Leon Madsen nic nie wie o rozmowach i spotkaniu Wygląda jednak na to, że prezes Świącik w ferworze nerwów powiedział kilka słów za dużo do kamer telewizyjnych, bo choć od spotkania o brązowy medal minęły już dwa tygodnie, kapitan Tauron Włókniarza nic nie wie o rzekomych rozmowach i spotkaniu. - Nie słyszałem o tym - mówi nam Leon Madsen. Wydaje się, że kapitan zespołu powinien mieć wiedzę na temat takich wydarzeń w klubie. Czeka ich przemeblowanie Po nieudanym sezonie dojdzie do przemeblowania w zespole Tauron Włókniarza Częstochowa. Klub rozstanie się z obecnym trenerem, Lechem Kędziorą. Ponadto zespół opuści Jakub Miśkowiak, który przeniesie się do Ebut.pl Stali Gorzów, a jego miejsce zajmie Mads Hansen, który przeniesie się pod Jasną Górę z pierwszoligowego Zdunek Wybrzeża Gdańsk.