Łoktajew był najjaśniejszą postacią zespołu ze stolicy Wielkopolski (obok Jonasa Seiferta-Salka i Norberta Krakowiaka). W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników I ligi zajął wysokie szóste miejsce - średnia 2,197. Część kibiców PSŻ-u straciła nadzieję na pozostanie Ukraińca. Dla nich miłą niespodziankę przygotował prezes Jakub Kozaczyk, który ogłosił przedłużenie kontraktu z liderem podczas LIVEchatu na kanale poznaniaków na YouTube.- Mam dobrą nowinę dla naszych wspaniałych kibiców. Kolega Aleksandr Łoktajew, który był kuszony przez wiele klubów z I ligi, zostaje w Poznaniu na kolejny sezon. Negocjacje trwały od samego meczu w Landshut. Kolega menedżer ma bardzo wysokie wymagania, ale sprostaliśmy im. Łoktajew poprowadzi PSŻ w walce o jak najwyższe miejsce - przekazał działacz. Chciało go pół ligi. Niektórzy dziwią się, że tam poszedł Łoktajew miał ofertę od Witolda Skrzydlewskiego Bardzo mocno zainteresowany powrotem Ukraińca do Łodzi był główny sponsor Orła - Witold Skrzydlewski. Do żużlowca dzwoniły z propozycjami jeszcze inne kluby z I ligi, jednak w walce o jego podpis do samego końca pozostały kluby z Łodzi i Poznania. Już w zeszłym tygodniu w środowisku krążyły informacje, że Łoktajew wybiera między tymi dwoma ośrodkami. Innym dziękował za telefony, nie rozpoczynając nawet rozmów na temat pieniędzy. Robią porządki. Takiego człowieka im brakowało Łoktajew jest drugim zawodnikiem, który oficjalnie został ogłoszony przez poznański klub. Dwa dni temu PSŻ pozyskał Ryana Douglasa z Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz. Jeszcze wcześniej poinformowano o zawarciu porozumienia ze sztabem szkoleniowym, czyli Adamem Skórnickim (trener) oraz Jackiem Kannenbergiem (menedżer). Prezes Kozaczyk potwierdził, że skład jest już skompletowany.