Wiemy ile zarabia prezes klubu eWinner 1. Ligi. Krzysztof Mrozek, szef ROW-u Rybnik w programie "Dziękuję, nie słodzę" zdradził, jaka jest wysokość faktury, którą wystawia na klub. Kwota jest śmiesznie niska. Krzysztof Mrozek na początku nie brał ani złotówki - Musiałem to zrobić - przyznaje Mrozek. - Początkowo nie brałem ani złotówki, ale ktoś napisał donos, że jako prezes nie biorę wynagrodzenia i szef rady nadzorczej powiedział, że trzeba coś z tym zrobić, że da mi wynagrodzenie. - Wystawiam fakturę na pięć tysięcy - zdradza prezes. - Gdy tylko otrzymuję pieniądze, to podpisuję umowę reklamową i kasa wraca do klubu w tej właśnie formie. Moja rodzina na krytej też nie siedzi tam za klubowe. Płacę za ich karnety - mówi działacz. Za chwilę kwota na fakturze Mrozka ma delikatnie wzrosnąć w związku z rewaloryzacją, ale schemat się nie zmieni. Mrozek nie chce zarabiać na działalności w ROW-ie. Prezes ROW Rybnik nie kasuje, ale ludzie piszą, żeby odszedł Mimo takiego podejścia ludzie piszą do rady nadzorczej maile, żeby wyrzucić Mrozka, bo ich zdaniem źle kieruje klubem. On sam też dostaje maile, w których nakłania się go do odejścia. - Ja te maile przekazuję radzie. Ich treść? Zwykle zaczynają się od dwóch niecenzuralnych słów, potem padają hasła: audyt, żenada, czas odejść. Jedynym pomysłem tych, którzy piszą maile, jest odsunięcie Mrozka. Planów na lepsze działanie klubu nie mają żadnych - stwierdza Mrozek. Ostatni z tych, co się skarżyli, prosił nawet o spotkanie z prezydentem miasta i szefem rady nadzorczej. Został więc poproszony o przesłanie konkretnych planów. Na razie nic nie wysłał.