Prezent tuż przed hitem. Gwiazda nigdzie się nie wybiera
Tauron Włókniarz wie jak uszczęśliwiać swoich kibiców. Na przedmeczowej prezentacji poprzedzającej starcie z Betard Spartą Wrocław, klub poinformował o przedłużeniu kontraktu z Mikkelem Michelsenem. Duńczyk to jedna z największych gwiazd PGE Ekstraligi i niewątpliwie chciało go wielu prezesów.

Mikkel Michelsen w barwach Tauron Włókniarza ściga się dopiero od sezonu 2023. Wcześniej Duńczyk udanie reprezentował Platinum Motor. Do Lublina gwiazdor dołączył tuż po awansie drużyny do PGE Ekstraligi, a odszedł dopiero po zdobyciu przez klub drużynowego mistrzostwa kraju. Kibice długo nie mogli pogodzić się z rozstaniem, pomimo tego że w miejsce stałego uczestnika cyklu Grand Prix do obecnych złotych medalistów przywędrował sam Bartosz Zmarzlik.
28-latek pod Jasną Górą odnalazł się znakomicie, ponieważ jak na razie jest jednym z liderów zespołu, z którym zmierza po kolejny krążek do kolekcji. Choć zaczęło się nerwowo, bo kamery Canal+ uchwyciły swego czasu nieporozumienie wewnątrz zespołu, tak obecnie współpraca układa się wzorowo. Nic więc dziwnego, że prezes Michał Świącik postanowił zadziałać natychmiastowo i przed starciem z Betard Spartą Wrocław pochwalił się przedłużeniem kontraktu z Duńczykiem.
Prawdziwe wyzwanie przed zawodnikiem dopiero jednak nadchodzi. Za chwilę rozpocznie się szlagierowe starcie z obecnym liderem tabeli. Relacja live będzie dostępna TUTAJ. Ponadto wielkimi krokami zbliża się faza play-off. W niej oczywiście ekipa spod Jasnej Góry chce odegrać jedną z głównych ról. Co najważniejsze, zespół może liczyć na wsparcie lokalnego środowiska.
To jest bardzo mocna drużyna, jedna z najmocniejszych w PGE Ekstralidze. Włókniarz na pewno będzie się liczył w walce o medale. Trochę poniżej oczekiwań jeździ Jakub Miśkowiak, ale pamiętajmy o tym, że bardzo często tak bywa, kiedy zawodnik kończy wiek młodzieżowca i przechodzi do grona seniorów
Mikkel Michelsen dołączył do utytułowanego rodaka
Fani w mediach społecznościowych oczywiście są zachwyceni i nie mogą doczekać się kolejnych podobnych informacji. - Teraz Maks i Kacper - pisze chociażby szczęśliwy pan Robert. Nie bez powodu zabrakło w komentarzu Leona Madsena, ponieważ kontrakt kapitana zespołu wygasa dopiero po sezonie 2024.












