Memoriał Edwarda Jancarza w XXI wieku nie ma stałego miejsca w kalendarzu sportu żużlowego. Pomimo, że pierwsza edycja odbyła się w 1992 roku, jak na razie rozegrano zaledwie siedemnaście turniejów, w których panowały różne zasady. Chociażby w sezonie 2009 zamiast tradycyjnych indywidualnych zmagań, fani na trybunach oglądali zawody parowe. Po największe trofeum sięgnęli wówczas Rune Holta oraz Tomas Jonasson. Turniej do Gorzowa potrafił sprowadzić prawdziwe legendy speedwaya. Aż trzykrotnie z rzędu na najwyższym stopniu podium plasował się Jason Crump. Ponadto ku czci jednego z największych wychowanków Stali ścigali się takie nazwiska jak Hans Nielsen, Tony Rickardsson czy Nicki Pedersen. Niestety wraz z każdą kolejną edycją działacze mieli coraz większe problemy ze skompletowaniem gwiazdorskiej obsady, w efekcie czego zaprzestano regularnego organizowania zawodów. - Postać Edwarda Jancarza wymaga szacunku w samej organizacji tych zawodów. Chodzi przede wszystkim o obsadę. Widzimy ile jest w tym momencie imprez w okresie przygotowawczym i organizowanie turnieju w tak napiętym terminarzu powoduje sytuację taką, że lista startowa nie będzie najlepsza, przez co będzie ciężko promować to widowisko - tak w Radiu Gorzów wypowiadał się Waldemar Sadowski w styczniu 2023. Postawa prezesa nie spodobała się niektórym kibicom. W Internecie pojawiło się wówczas mnóstwo niemiłych komentarzy. Kibice będą zadowoleni. Zmarzlik dostanie zaproszenie Prawie rok po tych słowach wreszcie nastąpił przełom w sprawie i działaczowi udało się zadowolić wymagających fanów. Radosny komunikat pojawił się w niedzielne popołudnie na oficjalnej stronie klubu. - W przyszłym roku będziemy organizować turniej na wiosnę. Spróbujemy go wpisać na stałe do kalendarza, tak aby znowu była to impreza otwierająca sezon żużlowy. Zamierzamy zadbać o jak najlepszą obsadę, w której znajdą się gwiazdy światowego żużla. Jedno z pierwszych zaproszeń otrzyma aktualny mistrz świata i wychowanek gorzowskiego klubu Bartosz Zmarzlik - zapowiedział Waldemar Sadowski. Kiedy dokładnie odbędzie się impreza? Tego jeszcze nie wiadomo. - Musimy zaczekać na publikację wszystkich kalendarzy, a to wydarzy się w okolicach połowy grudnia. Wtedy będziemy mogli podać konkretny termin - zakończył sternik ekipy z północy województwa lubuskiego.