Artiom Łaguta, Emil Sajfutdinow, czy Gleb Czugunow, to trójka Rosjan mogących pochwalić się polskim obywatelstwem. W naszym kraju, mieszkają, płacą podatki, osiedlili się wraz ze swoimi rodzinami. Na oficjalnych profilach w prywatnych social mediach opublikowali wpisy potępiające inwazję ojczyzny na Ukrainę. Sajfutdinow wrzucił np. zdjęcie splecionych dłoni na znak zgody. Z jednej stroną ręce są pomalowane w barwach narodowych Ukrainy, z drugiej kolory przypominają flagę Rosji. Niestety wszystko, co napiszą jest zaraz użyte przeciwko nim. Większość użytkowników i tak każe im spadać z Polski gdzie pieprz rośnie. To wersja lajt. A najlepiej, żeby każdy kto ma coś wspólnego z państwem Putina zamilkł i zniknął z przestrzeni publicznej, bo jest Rosjaninem z krwi i kości. Czyli generalnie powinniśmy traktować ich jak trędowatych. Nicklas Porsing były duński zawodnik odpisał na Twitterze Czugunowowi, że może mu kupić bilet powrotny do jego zas*****o kraju. Akurat on słynie z tego, że ma niewyparzony język. Pewnie napisał, to co większość ludzi myśli, tylko boi się tego głośno wyartykułować. To nie jest fair i naprawdę mam mieszane uczucia, czy pomysł o wyrzuceniu reprezentantów Sbornej ze wszystkich rozgrywek jest odpowiednim panaceum. To Putin ma krew na rękach, bombarduje Ukrainę za pomocą marionetek z karabinami. Zawodnicy nie są niczemu winni, a czasami odnoszę wrażenie, że stoją w jednym szeregu z oprawcą.