A wszystko to wina właściciela obiektu, który od dawna nie chciał żużla na tym znanym i legendarnym już obiekcie. Jego celem było to, by na Monmore Green odbywały się jedynie wyścigi chartów. Pierwsze pogłoski mówiące o możliwym wyrzuceniu stamtąd żużlowców pojawiły się już w kwietniu. Początkowo podchodzono do nich z pewnym dystansem i nadzieją na to, że może wszystko się zmieni, bo przecież ci ludzie muszą się jakoś dogadać dla wspólnego dobra. Właściciel mocno się jednak uparł i postawił na swoim, co od kilku dni wiemy już oficjalnie. Wolves poinformowali, że żużla na Monmore Green nie będzie. Szukają toru zastępczego. Rozważają wybudowanie nowego i mają już nawet na to plan i miejsce. Byłby to motopark, bo w klubie zdają sobie sprawę że tworzenie czegoś wyłącznie dla uprawiania żużla nie wchodzi w grę. Na razie są to jednak odległe plany. A do sezonu wcale nie zostało tak dużo czasu. W Wielkiej Brytanii ściganie rozpoczyna się przecież już w marcu. Zostało zatem nieco ponad sześć miesięcy. Czas bardzo goni. Są załamani. Proszą o podpisywanie petycji Zdruzgotani potwierdzeniem wcześniejszych doniesień na temat ich klubu są rzecz jasna kibice Wolverhampton Wolves, ludzie którzy żyją żużlem od wielu lat. Stworzyli oni internetową petycję, w której proszą o podpisy. Fani robią wszystko, by uratować stadion. Niestety, wydaje się że decyzja jest już nieodwołalna. Wybitnie uparty właściciel postanowił, że po prostu żużla na Monmore Green już nie będzie. I bez znaczenia jest dla niego to, że to miejsce urosło już do miana legendy speedwaya. Przypomnijmy, że to nie jest jedyny brytyjski klub z potężnymi problemami tego rodzaju. Podobnie sytuacja ma się w Peterborough czy Eastbourne. A to przecież także zasłużone dla żużla ośrodki. Zresztą nie tylko na wyspach mają takie kłopoty. W sobotę odbyły się ostatnie - przynajmniej na ten moment - zawody w węgierskim Nagyhalasz, na torze uwielbianym przez kibiców, wybitnie sprzyjającym walce na dystansie. Tam także właściciel nie chce już żużla. Węgrzy mogą za chwilę zostać tylko z Debreczynem.