O sporym pechu może mówić Piotr Rusiecki, prezes Fogo Unii Leszno, a także prezes firmy Polcopper, jednego ze sponsorów leszczyńskiego klubu. Dziś przed południem wybuchł pożar w jednym z jego zakładów, w Przysiece Polskiej - Wstępnie wykluczono celowe działania, jak podpalenie. Po ugaszeniu odpowiednie osoby będą ustalać co dokładnie było przyczyną pożaru - przekazał nam Jarosław Lemański, rzecznik prasowy kościańskiej policji. 21 zastępów straży pożarnej pracuje na miejscu Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze, o godzinie 12:01 i niemalże natychmiast zjawiła się na miejscu wydarzeń. Strażacy zastali wielki dym unoszący się na kilkadziesiąt metrów w powietrze. - Cały czas powadzimy działania na terenie tego zakładu. O godzinie 12:01 przyjęliśmy zgłoszenie, że na terenie zakładu zajmującego się przetwarzaniem odpadów i złomu wybuchł pożar. Stwierdzono, że pożarem jest objęta jedna z hałd składowanych tam odpadów. Głównie to metalowe rzeczy, takie jak mauzery - mówi Dawid Kryś, rzecznik prasowy kościańskiej straży pożarnej. Nie ma żadnych ofiar pozaru Na całe szczęście nie ma żadnych ofiar pożaru. Choć na miejscu byli pracownicy Piotra Rusieckiego, nikt nie ucierpiał. - Najważniejsze, że nikt nie odniósł obrażeń. Na miejscu byli pracownicy firmy, którzy wykonywali swoje obowiązki, ale nikt nie ucierpiał - kończy Dawid Kryś. Próbowaliśmy skontaktować się z prezesem Rusieckim, ale nie odebrał telefonu, co jest w tej sytuacji zrozumiałe.