Nicki Pedersen bohaterem reality-show Były mistrz świata jest być może najbardziej barwną postacią w środowisku żużlowym. Przed laty słynął z twardej, często bezkompromisowej jazdy. Nie przysporzyło mu to sympatii zarówno ze strony zawodników jak i kibiców. Z czasem jednak narracja postrzegania Nickiego Pedersena zaczęła się zmieniać. Wszyscy coraz częściej zaczęli akceptować żużlowca doceniając jak dużo wnosi kolorytu swoją postacią. Nic więc dziwnego, że Nicki został dostrzeżony przez platformę Discovery, która zaproponowała mu nagranie dziesięcioodcinkowego serialu o jego życiu. Duńczyk na łamach lokalnej prasy poinformował, że wystąpi w nim wspólnie ze swoją partnerką życiową Anną Nataschą Ohlin Hoe oraz dziećmi. - Jesteśmy w trakcie nagrywania zdjęć - przekazał Pedersen. - Moja rodzina uważa, że to ekscytujący projekt - dodaje. Reality-show zapowiada się bardzo ciekawie dla fanów zawodnika oraz wszystkich tych, którzy chcą poznać od kuchni, jak wygląda życie żużlowca. Sam Nicki zapewnia, że serial będzie autentyczny i nie zabraknie w nim... kłótni, które są przecież codziennością w życiu. Co ciekawe, zawodnik nie wyklucza kolejnych sezonów. Wszystko zależeć będzie od oglądalności. Nicki wraca do zdrowia po kontuzji Duńczyk ma teraz sporo czasu na tego typu aktywności. Od ponad dwóch miesięcy wraca do zdrowia po upadku w meczu PGE Ekstraligi, w wyniku którego złamał miednicę. Pedersen przeszedł operację i jest już na etapie porzucania kul. - Muszę na nowo nauczyć się chodzić - mówi sam zainteresowany, który nie traci pogody ducha i zapewnia, że na start sezonu 2023 będzie gotowy. To ważna informacja dla ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, który nie wyobraża sobie drużyny bez swojego lidera. Czytaj także:Komentator bawił się w adwokata, a zadziobał własne gniazdoKrólewski kontrakt dla króla. Całość płatna z góry!Nie gryzą się w język. Chcą sportowej rywalizacji