To właśnie na ten mecz w pierwszą żużlową niedzielę roku skierowane były oczy niemal wszystkich polskich kibiców. Na Stadionie Olimpijskim obejrzeliśmy bowiem kolejny sparing pomiędzy Betard Spartą a Motorem, czyli finalistami PGE Ekstraligi 2021. W sobotę wicemistrzowie kraju udanie zrewanżowali się na własnym obiekcie podopiecznym Dariusza Śledzia, jednak we Wrocławiu nikt na trybunach nie wyobrażał sobie powtórki z rozrywki. Chyba nie przesadzimy, jeśli za głównych bohaterów pojedynku uznamy miejscowych fanów. Głód żużla w stolicy Dolnego Śląska okazał się na tyle duży, że stadion odwiedziło dziś na pewno kilka tysięcy sympatyków jazdy w lewo. Oczywiście nie omieszkał pochwalić się tym klub, który wprawił w osłupienie całe środowisko, wstawiając imponujące zdjęcie na Facebooka. Bez zastępstwa zawodnika ani rusz Betard Sparta dziś na własnej skórze przekonała się co oznacza dla niej brak zawieszonego Artioma Łaguty za działania wojenne Władimira Putina. Trener Dariusz Śledź tym razem posłuchał się narzekających w mediach społecznościowych internautów i nie zastosował za Rosjanina zastępstwa zawodnika. Na efekty takiej decyzji nie musieliśmy wcale długo czekać. Obecni mistrzowie kraju bardziej przypominali zespół ze środka tabeli i po nagłym zrywie w końcówce polegli 44:46. Na całe szczęście, z punktu widzenia gospodarzy, był to tylko sparing i do podobnych scen na pewno nie dojdzie w lidze. Nie zmienia to jednak faktu, że pojawiło się kilka powodów do niepokoju. Swoją drugą, gorszą stronę pokazał Bartłomiej Kowalski, a właściwego rytmu wciąż zdaje się szukać Daniel Bewley. Śmierć, podatki i… nierówny mecz Hampela W szeregach Motoru nie zauważyliśmy słabych punktów. Nieco poniżej oczekiwań pojechał tylko Wiktor Lampart. Niepowodzenia młodzieżowca w doskonały sposób równoważył z kolei drugi z młodzieżowców - Mateusz Cierniak. Po raz kolejny z wyścigu na wyścig przygaszał za to Jarosław Hampel. Doświadczony Polak dość długo dzierżył miano niepokonanego, lecz w decydującej fazie przytrafiły mu się dwie jedynki. Czy gdzieś widzieliśmy już coś podobnego? Tak, w Kryterium Asów i pierwszym spotkaniu obu ekip.