Unia Tarnów jeszcze kilka lat temu seryjnie zdobywała medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Mniej więcej od sezonu 2019 zaczął się jednak poważny kryzys, który omal nie zakończył się upadłością. Miejscowi działacze popełnili mnóstwo błędów w zarządzaniu, a na domiar złego wszystkiemu nie pomagał stadion, który wymaga modernizacji. Poseł KO zapowiada pomoc Unii Tarnów Ostatnie informacje płynące z Tarnowa są jednak optymistyczne. Nowe władze zbudowały mocną drużynę - przez niektórych określaną mianem dream teamu na miarę Krajowej Ligi Żużlowej. Mówi się także o porozumieniu z głównym partnerem Grupą Azoty. Zdaniem ekspertów Unia to główny faworyt do awansu. - To są ruchy, które dają nam realne szanse na awans do ligi wyżej. Będę się starał wspierać klub podobnie jak to robiłem w ostatnich latach. Chciałbym, aby jak najszybciej udało się wrócić do sukcesów, z jakimi kojarzony jest ten klub - ocenił Robert Wardzała, poseł Koalicji Obywatelskiej. Nowe informacje w sprawie transferu mistrza świata. Będzie głośny rozwód? Poseł wlał też nadzieja w serca kibiców, którzy liczą na rychłą modernizację stadionu. Ta jest nieunikniona, ale od dłuższego czasu konkretów brak. Wszystko przez brak kasy, bo miasta nie stać na samodzielne sfinansowanie tak kosztowej inwestycji. - Potrzebna jest nasza aktywność. Przyglądamy się, jakie środki zewnętrzne byłyby potrzebne, aby przyspieszyć realizację modernizacji stadionu, która jest konieczna. Oczywiście ten obiekt nie jest w takim stanie, że nie da się na nim zawodów rozegrać, a tak niektórzy próbują przedstawiać sytuację. Są w Polsce gorsze stadiony. Wystarczy spojrzeć na zawody Grand Prix, gdzie ludzie często siedzą na kocach czy trawniku. Myślę, że jest co robić, trzeba to zrobić w najbliższych latach, ale na pewno nie jest tak, że żużel w Tarnowie może upaść ze względu na stan stadionu - zastrzegł Wardzała. Chce pójść w ślady kolegi. Mistrz Polski uczy się dorosłego żużla