Choć reprezentacja Polski zmierzyła się dziś z Resztą Świata jedynie towarzysko, to i tak cała kadra przystąpiła do potyczki niesamowicie zmotywowana. Wszystko oczywiście z powodu zbliżającego się wielkimi krokami finału drużynowego pucharu świata. Rafał Dobrucki wciąż nie powołał wąskiego składu na tę imprezę, więc dzisiejsza potyczka w Poznaniu była świetną okazją dla wielu zawodników do pokazania trenerowi, że "ja też tutaj jestem". Selekcjoner chciał ponadto przyjrzeć się jak największej liczbie kandydatów, bo postanowił nie brać do stolicy Wielkopolski Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego oraz Janusza Kołodzieja. "Biało-czerwoni" dość niespodziewanie przez większość spotkania musieli gonić wynik. Jeszcze po dziesiątej gonitwie przyjezdni znajdowali się na solidnym, sześciopunktowym prowadzeniu. W końcówce jednak jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki przebudzili się niemal wszyscy nasi reprezentanci. Żużlowcy Rafała Dobruckiego szybko doprowadzili do remisu, a następnie uciekli przeciwnikom, by ostatecznie zwyciężyć 48:42. Wśród podopiecznych Rafała Dobruckiego na wyróżnienie zasługuje duet Szymon Woźniak - Przemysław Pawlicki. Kibiców mogła cieszyć zwłaszcza postawa drugiego z żużlowców, który na co dzień rywalizuje przecież w pierwszej lidze i nie ma stałego kontaktu z najlepszymi na świecie. Patryk Dudek wciąż bez formy. O finale DPŚ może raczej zapomnieć Powody do niepokoju selekcjonerowi dał Patryk Dudek. Stały uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix kompletnie położył początek zmagań. Ponadto ostatnia seria zawodów w jego wykonaniu również nie należała do najlepszych. Z taką formą wychowanek Falubazu nie ma co myśleć o udziale w finale najważniejszej imprezy reprezentacyjnej w sezonie 2023. Dla Reszty Świata najwięcej "oczek" uzbierał Jason Doyle. Australijczyk w najlepszy z możliwych sposobów zrehabilitował się po kompletnie nieudanym piątkowym meczu w Krośnie. Gdyby bardziej wspierali go koledzy i on sam nie dopisał wykluczenia w ostatniej serii, to kto wie czy kibice nie opuszczaliby dziś domowego obiektu InvestHousePlus PSŻ-u w smutnych nastrojach. Ich też zresztą mogłoby być więcej, ponieważ stadion niestety świecił pustkami. Polska: 489. Dominik Kubera (0,0,3,3,3) 910. Przemysław Pawlicki (3,3,1,2,3) 1211. Piotr Pawlicki (1,1,1,1,3) 712. Patryk Dudek (0,0,3,2*,1) 6+113. Mateusz Cierniak (0,2*,U,W,W) 2+114. Szymon Woźniak (2,3,2,3,2*) 12+1Reszta Świata: 421. Jason Doyle (1*,3,3,3,W) 10+12. Andrzej Lebiediew (2,2*,1,1,2) 8+13. Max Fricke (3,0,2,0,0) 54. Aleksandr Łoktajew (2*,1,0,1,2) 6+15. Anders Thomsen (3,2,2,D,1) 86. Jonas Seifert-Salk (1,1*,0,2,1) 5+1Wyniki za: speedwaynews.pl