Sebastian Zwiewka, Interia: Początek sezonu miał pan trudny, ale w play-offach dołożył pan sporą cegiełkę do brązowego medalu Apatora. Jaki to był dla pana rok?Wiktor Lampart, zawodnik For Nature Solutions KS Apatora Toruń: Na pewno bardzo się cieszę z finalnego sukcesu naszej drużyny. Myślę, że ten brązowy medal jest sukcesem, biorąc pod uwagę ciężki początek rozgrywek. W końcówce jednak pokazaliśmy, że stać nas na wiele i zajęliśmy trzecie miejsce.U pana przyszedł przełom po zmianach w teamie. Mam na myśli rozpoczęcie współpracy z Grzegorzem Rempałą.- Ten przełom nastąpił po kontuzjach i zmianach w teamie, ale dokonałem także sporych zmian sprzętowych. Tak naprawdę to od tego wszystko się zaczęło. Trafiłem idealnie, bo na najważniejszy moment sezonu, czyli na fazę play-off. Najpierw awansowaliśmy do sześciodrużynowych play-offów, później do czwórki, a ja sam koniec pokazaliśmy, że mimo wszystko zasłużyliśmy na trzecie miejsce. Polski dominator znów to zrobił. Przyznał, że jest nienasycony Lampart: Zmiana klubu była dla mnie trudna Dla pana był to pierwszy sezon spędzony w Toruniu. Wcześniej przez cztery lata jeździł pan w Lublinie, gdzie zdobył pan srebro i złoto DMP. Zmiana klubu była trudnym doświadczeniem?- Po tych wszystkich latach na początku ta zmiana była dla mnie trudna, aczkolwiek przyzwyczaiłem się do nowej sytuacji. To normalne, że na początku trzeba się przyzwyczaić do nowego otoczenia. Teraz w Toruniu czuję się, jak w domu.W trakcie sezonu trenera Roberta Sawinę zastąpił bardzo doświadczony szkoleniowiec Jan Ząbik. Co zrobił trener Ząbik, że z czasem pana wyniki się poprawiły.- Zacznę od tego, że pan Jan był w parku maszyn od samego początku, nawet jak jeszcze naszą drużynę prowadził trener Sawina. Na pewno duży plus dla trenera za to, że mieliśmy powtarzalny tor. Uważam, że przeniosło się to na poprawę wyników - zarówno moich, jak i całej drużyny. Najlepszy zawodnik ligi zabrał głos. "Nie siedziałem z kalkulatorem" Tak Apator zatrzymał Lamparta A po tym słabszym początku sezonu nie obawiał się pan, że działacze Apatora znajdą innego zawodnika na pozycję U24?- Wstępnie byliśmy trochę wcześniej dogadani, ale ostatecznie doszliśmy do porozumienia później i dopiero później podpisaliśmy papiery. Prekontrakt z Apatorem podpisałem dosłownie przed ostatnim meczem.Miał pan inne propozycje?- Miałem, ale nie chciałem z nich skorzystać. W Toruniu jest dobra atmosfera i mogę się rozwijać.Zapytam jeszcze o cel na następny sezon.- Ja celuję jak najwyżej. Chcę z tym zespołem zdobyć złoto. Taki jest cel.